Według policyjnych statystyk, w 2007 roku zaginęło w Polsce ponad 100 dzieci w wieku do 7 lat oraz prawie 1000 w wieku od 7 do 13 lat. Wiele z nich zniknęło podczas drogi ze szkoły do domu, w czasie wakacji albo na zakupach w centrum handlowym. A jak wiadomo, wystarczy chwila nieuwagi – wypuścisz dziecko z ręki albo na sekundę odwrócisz wzrok... Aby w takich sytuacjach od razu zareagować i szybko odnaleźć pociechę, zainwestuj w elektroniczny lokalizator - „Mamo, tu jestem!”.
Do tej pory urządzenie było dostępne jedynie w USA i w wybranych krajach Europy Zachodniej, ale teraz można je kupić również w Polsce. Lokalizator ma kształt małego misia (w kolorze różowym – dla dziewczynki i brązowym – dla chłopca), jest wodoodporny oraz wyposażony w długowieczne baterie. Wystarczy przypiąć go do paska, bucików lub opaski na ręku. Do kompletu dołączony jest mały pilot dla rodzica. Jeśli stracimy pociechę z oczu, wystarczy nacisnąć przycisk na naszym nadajniku, a miś od razu wyśle serię głośnych sygnałów.
Lokalizator „Mamo, tu jestem” szczególnie dobrze sprawdzi się podczas wakacyjnego wyjazdu, zakupów w dużym centrum handlowym czy w czasie imprez masowych. Dzięki niemu będziesz mieć pewność, że twojemu dziecku nic nie grozi, a jeśli się zgubi, ty od razu je odnajdziesz.
„Mamo, tu jestem” kosztuje 149 zł i kupisz go za pośrednictwem strony internetowej mamotujestem.pl.