Każdy, kto ma małe dziecko, doskonale wie, że nie należy go spuszczać z oczu nawet na chwilę. Niewiele czasu bowiem potrzeba, by taki maluszek nieświadomie wyrządził sobie krzywdę: potknął się, uderzył albo… zjadł coś, czego nie powinien.
Co lekarze najczęściej wyciągają polskim dzieciom z gardeł? Ku przestrodze rodziców szpital im. Jurasza w Bydgoszczy zrobił na oddziale dziecięcym wystawę rzeczy, które są najczęściej połykane przez małych Polaków.
Wśród przedmiotów tych znalazła się m.in. smycz na klucze z miniaturowymi zawieszkami w kształcie butów, drewniane kredki oraz szpilki i gwoździe. Niektórym maluchom z naszego kraju zdarzyło się również zjeść guziki, łańcuszki z medalikami, a nawet… choinkowe bombki.
Co Wy na to? Czy Wasze dzieci (lub Waszych znajomych) także mają apetyt na takie „przekąski”?