Tak to już jest, że małe dzieci mogą w nieskończoność oglądać te same bajki. Co innego ich biedni rodzice, którzy patrząc w telewizor razem z maluchami, skazani są na straszne tortury. Nie jest jeszcze tak źle, gdy na ekranie leci w miarę ciekawa, wciągająca kreskówka. Można wtedy zacisnąć zęby i jakoś obejrzeć ją po raz setny. Gorzej, gdy na dziecięcym kanale wyświetlają bajkę, której nie znosimy, która wydaje nam się po prostu głupia i szalenie irytująca.
Niestety, takich bajek-koszmarków jest w dzisiejszej telewizji całe mnóstwo. Serwis edziecko.pl stworzył nawet specjalny ranking najbardziej irytujących programów dla dzieci. Oto bajki, które przyprawiają dorosłych o mdłości...
Rodziców do szewskiej pasji doprowadza piskliwy głos bohaterek. Dorośli narzekają, że wszystko jest tam zbyt różowe i przesłodzone.
Uwielbianej przez najmłodszych bajce dostało się dosłownie za wszystko: za komputerową animację, za fabułę, za dialogi, za polskie głosy bohaterów, za piosenkę... – podsumowuje wypowiedzie dorosłych serwis edziecko.pl
„Przerażające oczy”, „bez emocji”, „ponure” – to tylko niektóre wypowiedzi forumowiczek
Dorosłych irytuje przede wszystkim sama postać głównej bohaterki.
Duży, czerwony pies? Sam pomysł wydaje się lekko naciągany. Do tego ten dydaktyzm...
Dzieci wprost uwielbiają tę kreskówkę, dorośli nie mogą znieść nachalnego moralizatorstwa.
Rodziców przeraża fałsz i agresja gadających kucyków. Wielu z nich zabrania swoim dzieciom oglądania tej bajki.
Jaką bajkę dorzuciłybyście do tego zestawienia?