Odstaw malucha od piersi

Karmienie dziecka mlekiem z piersi nie powinno trwać dłużej niż 180 dni.
Odstaw malucha od piersi
12.09.2011

Polski Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią, który jest organizacją pożytku publicznego, zachęca matki do przekazywania swoim pociechom pokarmu właśnie w ten sposób. Członkowie komitetu przede wszystkim podkreślają, że pokarm kobiecy jest substancją unikalną, żywą, dostosowującą swój skład w każdej chwili do potrzeb wzrastającego organizmu noworodka, niemowlęcia i małego dziecka. Jest wspaniałą, swoistą gatunkowo, niemożliwą do podrobienia substancją odżywczą, a dodatkowo zapewnia ochronę immunologiczną dziecku na cały okres karmienia, a nawet później. Dlatego im maluch otrzymuje więcej pokarmu, tym efekt lepszy. Jednak zgodnie ze stanowiskiem Instytutu Matki i Dziecka odstawianie dziecka od piersi dobrze jest zacząć, gdy malec skończy pół roku. Karmienie nie powinno być dłuższe niż 180 dni – takiego zdania jest również Światowa Organizacja Zdrowia.

Dlaczego akurat wtedy?

W tym okresie maluch szybko się rozwija, zwiększa się zatem jego zapotrzebowanie na żelazo oraz składniki odżywcze. Wtedy mleko matki okazuje się niewystarczające. Jednak proces odstawiania dziecka od piersi należy przeprowadzać stopniowo. W ten sposób unikniesz zastojów pokarmu, niemowlę zaś nie przeżyje szoku w związku z raptownym przerwaniem czynności, do której zdążyło się przyzwyczaić i którą na pewno już polubiło. Stopniowo oznacza omijanie jednego z dotychczasowych karmień raz na dwa, trzy dni. Następnie zwiększaj liczbę opuszczonych karmień. Dzięki temu dziecko będzie mogło odzwyczaić się od ssania matczynej piersi. W tym czasie powinnaś wnikliwie obserwować swoją pociechę. Jeśli ma zły humor, ssie kciuk, obgryza paznokcie albo zachowuje się agresywnie, to znak, że za wcześnie odstawiono je od piersi albo że zostało to zrobione zbyt raptownie.

Jak podawać jedzenie?

W miarę eliminowania kolejnych karmień, istotne jest wprowadzenie nowych pokarmów do jadłospisu niemowlaka (więcej o tym w osobnym tekście). O tym, że twoje dziecko jest już na to gotowe, przekonasz się, jeśli zobaczysz, że po karmieniu maluch nadal jest głodny, po przespaniu pewnego czasu budzi się w środku nocy na karmienie albo że domaga się większej ilości pokarmu w ciągu dnia. Pamiętaj, że na samym początku mleko matki stanowi ochronę immunologiczną, a zbyt wczesne wprowadzanie niektórych produktów może zakończyć się alergią lub nietolerancją pokarmów – czyli bólem brzucha lub biegunką. Pokarm sztuczny powinien być w formie puree, chyba że jest bardzo delikatny. Podawaj go po karmieniu piersią, aż dojdziesz do momentu, gdy całkowicie zrezygnujecie z tej czynności. Pokarm należy podawać łyżeczką, dzięki czemu malec nauczy się gryzienia i przeżuwania.

dzidzia

Których produktów unikać?

Jest pewna grupa produktów, na które trzeba uważać – alergia pokarmowa dotyka bowiem coraz więcej osób. Do takich artykułów należą przede wszystkim przetwory mleczne, produkty zawierające gluten (bułki, płatki śniadaniowe, suchary). Nietolerancja na gluten bardzo często mija jedna samoczynnie, gdy dziecko kończy dwa latka. Inne artykuły, o których przed podaniem warto porozmawiać z pediatrą czy dietetykiem, to orzechy, cytrusy, jajka, skorupiaki oraz ryby. Ostrożnie z miodem – należy go podawać najwcześniej, gdy dziecko skończy rok, ponieważ może powodować groźne choroby i próchnicę. Nieco inaczej jest z sokami. Powinnaś serwować je dziecku już od trzeciego tygodnia, zaczynając od jednej łyżeczki do herbaty dziennie. – Soki przyrządzamy z owoców i jarzyn najbogatszych w witaminę C. Najpowszechniej stosowany jest sok z jabłek i marchwi, ponieważ owoce te są dostępne przez cały rok. Od trzeciego miesiąca życia zamiast soku lub na zmianę z nim wprowadzamy przetarte owoce, truskawki, maliny, porzeczki, jagody, pomidory – wymienia dr Janina Lamers w poradniku „Zdrowie kobiety”.

Kiedy skończyć karmienie?

Między siódmym a dziewiątym miesiącem maluch przywyknie już do nowego sposobu żywienia. To czas, żeby do jego menu wprowadzić kolejne smaki – ryby, inne mięsa, jaja, oczywiście pamiętając o ich odpowiednim rozdrobnieniu. Codziennie dziecku należy dostarczyć przynajmniej jedną porcję białka. Warto również poczęstować malucha łagodnym serem, ugotowaną marchewką z groszkiem, tostami z chleba razowego, plasterkiem obranego ze skórki jabłka. Uwaga – również w tym czasie dziecko potrzebuje około 500-600 ml matczynego mleka dziennie. Jak zaznacza dr Janina Lamers, w dziewiątym miesiącu życia dziecka kończy się karmienie piersią. Mleko matki zastępuje się pełnym mlekiem krowim (w proszku lub w płynie).

Ewa Podsiadły

Zobacz także:

Sprzedaje ser zrobiony z mleka żony!

Czy skusiłabyś się na taki „smakołyk”?

Karmi piersią cielaki!

Sprawdź, dlaczego pewna Hinduska stała się sławna na cały świat.

dzidzia

Co na talerzu?

Dziecko odstawione od piersi matki potrzebuje czasu na oswojenie się z nową sytuacją. Dlatego podczas jedzenia nie popędzaj swojej pociechy. Nie rozpoczynajcie karmienia, gdy się śpieszycie albo jesteście zdenerwowani. Podczas karmienia dziecko dobrze jest trzymać na kolanach albo w wysokim krześle. Kiedy wprowadzasz do menu nowy produkt, najlepiej zmieszaj go z innym, który malec dobrze zna. Dzięki temu chętniej się nim posili. I przygotuj się na to, że podczas takich posiłków czeka was sporo bałaganu. Zazwyczaj jest to nieuniknione. Od początku podawaj dziecku aromatyczne, smakowite pokarmy. Puree z marchwi, ziemniaków, cukinii, selera czy pasternaku na pewno zasmakują twojemu maluszkowi. Podobnie będzie z puree owocowym – może być o smaku jabłkowym, gruszkowym, bananowym czy mango. Inne polecane smaki to: kaszka kukurydziana czy ryż z mlekiem – w sklepach znajdziesz przygotowane na ich bazie kleiki. Przy okazji sprawdź, jaka powinna być dieta karmiącej mamy.

Jak urozmaicić menu?

Uwaga, zanim podasz posiłek dziecku, spróbuj go. Nie dodawaj soli do porcji dla malucha. Z cukrem jest inaczej – niekiedy trzeba go dodać, żeby złagodzić cierpki smak niektórych owoców. Poza tym w ten sposób upewnisz się, że nie jest zbyt gorący albo niesmaczny. Nigdy nie próbuj karmić malucha na siłę. Dlatego do butelki z mlekiem niczego nie dodawaj (np. kawałeczków owoców), bo twoja pociecha może się nimi zadławić. W miarę upływu czasu stopniowo zwiększaj ilość pokarmu. Po około dwóch miesiącach do warzywnego i owocowego puree warto dodać zmielone mięso, puree z roślin strączkowych czy produkty mleczne, ale tylko pod warunkiem, że w rodzinie nikt nie jest uczulony na krowie mleko. Jeśli nie, śmiało możesz podać maluchowi jogurt naturalny, biały ser czy budyń.

Polecane wideo

Komentarze (26)
Ocena: 5 / 5
ela (Ocena: 5) 08.08.2013 21:52
Masakra. Sądzę że autor artykułu zupełnie nie ma pojęcia o temacie w którym zabiera głos. Bardzo przykre jest to że potem młode matki wierzą w takie rzeczy. I nie rozumiem czemu wciąż ludziom się wmawia że mleko krowie jest tak samo dobre bądź lepsze niż mleko Matki. Jakim cudem ludzie wykształceni wierzą w takie teorie?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.10.2011 12:24
Bzdury !!!! Po pół roku mozna zaczac podawac inne pozilki typu jabluszko kaszki itd...karmic jak najdłuzej...... BoŻe...kto pisze te artykuły...??? Sama lepsze bym napisala...!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.09.2011 19:35
bzduuuuuura
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.09.2011 10:50
Bzdurny artykuł!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.09.2011 16:57
balbal
odpowiedz

Polecane dla Ciebie