Ona naprawdę mogła nie wiedzieć, że jest w ciąży. Tak wyglądała chwilę przed porodem
23-latka przez 9 miesięcy niczego nie podejrzewała.
źródło: Instagram (instagram.com/erinlangmaid)
Coraz częściej słyszymy o kobietach, które rzekomo nie wiedziały o swojej ciąży i zaskoczył je dopiero poród. Naprawdę trudno w to uwierzyć, bo stan błogosławiony to nie tylko większy brzuch, ale także mnóstwo innych efektów ubocznych. Czy to możliwe, że można ich nie zauważyć? Ona twierdzi, że jak najbardziej tak.
Zobacz również: EXCLUSIVE: Opowiem Wam o najgorszych rzeczach, które dzieją się na porodówce
Erin Langmaid jest modelką, a od kilku dni także matką. I to pomimo tego, że zupełnie nie była przygotowana do tej roli. Nagle poczuła się gorzej i chwilę później urodziła. Przez 9 miesięcy miała nie być świadoma, że w jej ciele rozwija się nowe życie. A patrząc na jej zdjęcia zaczynamy to w to wierzyć…
Nawet na chwilę przed rozwiązaniem trudno było dostrzec w niej ciężarną kobietę.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
To rzeczywiście musiało być dla niej zaskoczenie, bo rodzina 23-latki powiększyła się w domowej łazience, a nie na porodówce. W pewnym momencie jej chłopak usłyszał głośny krzyk. Kiedy wszedł do środka, spomiędzy nóg ukochanej wystawała już główka dziecka. Cały poród zajął mniej, niż 10 minut.
Nie obyło się jednak bez komplikacji, bo ich córka przestała oddychać i zaczęła robić się sina. Na szczęście ojciec stanął na wysokości zadania i przy pomocy operatora numeru alarmowego przywrócił jej krążenie.
Żyła przez 9 miesięcy w brzuszku mamusi i nawet nie dała nam o tym znać. Po kilku naprawdę ciężkich dniach mama oraz córka mają się bardzo dobrze i wracają do domu. Dziękujemy rodzinie i przyjaciołom za wsparcie
- możemy przeczytać na Instagramie młodego taty.
Zobacz również: Pokazała brzuch i chwilę później urodziła. Mało kto wierzył, że jest w ciąży
Wyświetl ten post na Instagramie.
Erin cały czas utrzymuje, że nawet nie podejrzewała u siebie ciąży. Brzuch wcale się nie powiększył, bo nadal nosiła te same ubrania, co wcześniej. Nie odnotowała też porannych nudności, ani spadku formy. Całą sytuację określa mianem „niedorzecznej”, ale bardzo cieszy się z takiego rozwoju sytuacji.
Pojawienie się córki było sporym szokiem, ale szybko odnalazła się w roli kochającej mamy. Dziś nie widzi świata poza nią. I oczywiście chłopakiem, który zachował zimną krew i dzięki niemu mała Isla ma się dobrze.
Cała ta historia pokazuje, że nawet najnowocześniejsze metody zapobiegania ciąży nie są w 100 procentach skuteczne. 23-latka przyjmowała zastrzyki antykoncepcyjne, które tym razem zawiodły.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz również: Poprosiła chłopaka, żeby zajął się ich córką. Szybko tego pożałowała
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej