W dzisiejszych czasach każda z nas chciałaby być fit mamą. Internetowe influencerki przyzwyczaiły nas do widoku perfekcyjnych ciał zaledwie chwilę po rozwiązaniu. Z porodówki trafiają prosto pod opiekę trenera personalnego na siłowni. Rozstępy, obwisła skóra czy nadmiar tkanki tłuszczowej mają świadczyć o naszym zaniedbaniu.
Zobacz również: Internauci wściekli na ciężarną modelkę. Nie podoba im się jej brzuch w 4. miesiącu
To oczywiście bzdura, ale powtarzana wiele razy pada na podatny grunt. Na szczęście istnieją także takie matki jak Mel Watts. Popularna blogerka parentingowa ma odwagę pokazywać macierzyństwo bez cenzury, retuszu i niedomówień. Ostatnio opublikowane przez nią zdjęcie jest na tego najlepszym przykładem.
32-latka pokazała publicznie brzuch 2 lata po porodzie. To nie jest widok, do jakiego przyzwyczaiły nas gwiazdy Instagrama.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Za chwilę wracam. Czekam tylko aż moje ciało wróci do stanu sprzed ciąży.
2 lata później wiem jedno - chciałabym mieć takie podejście do życia jak teraz, kiedy byłam nastolatką. Wtedy też powinnam wychodzić z założenia, że nie interesuje mnie, co ludzie o mnie myślą.
Dawne ciało nie wróci. Nawet trochę.
Wściekam się, kiedy czytam o „powrocie do normalnego stanu”. Nasz organizm się zmienia i nigdy nie będzie taki sam. Tym bardziej, jeśli nosisz w sobie, rodzisz, a później wychowujesz dziecko
- przekonuje.
Zobacz również: Wszyscy mówią o ciążowym brzuchu tej ślicznotki. Dzieje się z nim coś dziwnego
Wyświetl ten post na Instagramie.
Przepadło. Tak samo jak to, że kiedyś mogłam balować całą noc, a później budziłam się świeża i wypoczęta.
Doceń to, co masz. Jeśli tego nie lubisz - napraw to. Z odpowiednim nastawieniem możesz pokochać stan, w jakim aktualnie się znajdujesz. A jeśli ktokolwiek będzie mówił inaczej - czy na pewno potrzebujesz go w swoim życiu?
Potrzeba czasu, żeby polubić siebie, ale kiedy to zrobisz, okazuje się, że wcale nie jest tak źle. Ja np. zrozumiałam, że mam świetne poczucie humoru. To ono rozbawia moich przyjaciół, a ewentualny sześciopak na brzuchu nie ma tu nic do rzeczy.
Sama jestem dla siebie przyjaciółką
- twierdzi Mel.
A komentatorki nie kryją zachwytu nad jej odwagą i mądrością.
Zobacz również: Jak wygląda brzuch matki 24 godziny po porodzie? Mocny widok