Czy można nie zdawać sobie sprawy z tego, że jest się w ciąży? Brzmi to niewiarygodnie, a jednak. Tysiące kobiet na całym świecie zostało mamami, mimo że nie miały pojęcia, że w ogóle są w ciąży. Niektóre nie miały nawet typowych ciążowych brzuszków lub przez całe 9 miesięcy regularnie (a przynajmniej dość regularnie) miesiączkowały. O ciąży dowiadywały się dopiero w szpitalu, albo w szoku samodzielnie odbierały poród we własnych domach.
Zobacz również: Zasnęła z płaskim brzuchem, a obudziła się w zaawansowanej ciąży. Nagle urodziła!
Taka “ciąża z zaskoczenia” przytrafiła się także 24-letniej Charlotte Dubard z Londynu. Kobieta nawet nie podejrzewała, że może być w ciąży. Wprawdzie w trakcie ostatnich paru miesięcy zaczęła odczuwać wzmożony apetyt na słodycze i przytyła ponad 6 kg, ale dopiero gdy pewnego dnia zaczęła odczuwać silne bóle brzucha pomyślała, że coś jest nie tak. Kobieta włączyła kamerkę w telefonie i zajrzała między nogi, żeby zbadać, co się dzieje. Wtedy doznała prawdziwego szoku – na zarejestrowanym nagraniu zobaczyła główkę dziecka! Było już za późno, żeby 24-latka wezwała karetkę i została przewieziona na porodówkę - sama odebrała swój poród. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i Charlotte została mamą zdrowego chłopca, któremu dała na imię Elias.
Charlotte Dubard's partner was so shocked to find her with a baby, he accused her of finding it in the street. https://t.co/ex78L8g0WS
— Metro (@MetroUK) 15 kwietnia 2019
Szok przeżył także chłopak Charlotte, który jakiś czas po tym, jak jego partnerka urodziła, wrócił do ich wspólnego mieszkania. Mężczyzna nie mógł uwierzyć w to, że właśnie został ojcem.
Kiedy Miguel wszedł do domu, wykrzyknął: “O mój Boże, znalazłaś dziecko na ulicy!”. Zaczęłam płakać: “To nasze dziecko!”
Miguel natychmiast zawiózł Charlotte i Eliasa do szpitala aby lekarze upewnili się, że nic nie zagraża życiu i zdrowiu młodej mamy oraz noworodka. Dopiero na oddziale do 24-latki zaczęło docierać, że naprawdę została mamą. Charlotte przyznaje, że miała niesamowite szczęście, że jej syn urodził się cały i zdrowy. Przez całą ciążę kobieta paliła papierosy, piła alkohol i pracowała po 14 godzin dziennie jako kelnerka. Przyjmowała też tabletki antykoncepcyjne i przekonuje, że miała normalny, regularny okres.
Nazywam [Eliasa, przyp. red.] moim cudownym dzieckiem, bo urodził się zdrowy po tym wszystkim, co mu zafundowałam. Poza tym podczas mojego porodu tyle rzeczy mogło pójść nie tak, ale wszystko przebiegło gładko. Pielęgniarki spytały, skąd wiedziałam, w którym miejscu przeciąć pępowinę, ponieważ gdybym zrobiła to źle, mogłoby się to skończyć tragicznie. Nie mam pojęcia, skąd wiedziałam, co robić. Myślę, że to instynkt wziął górę.
Również rodzina Charlotte głęboko wierzy w to, że mały Elias to prawdziwy cud. “Moja rodzina okazała się bardzo wspierająca. To konserwatywni katolicy i uważają, że narodziny Eliasa to cud. Moja babcia jest przekonana, że to mój mały aniołek”.
Zobacz również: Ciężarne nastolatki robią selfie z wielkimi brzuchami. Najmłodsza z nich ma 15 lat