„Staraliśmy się o trzecie dziecko. Widząc reakcję męża na wiadomość o ciąży, zamarłam”

Po usłyszeniu tych słów ze strony męża kobieta nie ma pojęcia, co zrobić.
„Staraliśmy się o trzecie dziecko. Widząc reakcję męża na wiadomość o ciąży, zamarłam”
Fot. iStock
26.02.2019

Wiele par, mimo łączącej je miłości, nie jest w stanie dojść do porozumienia jeśli chodzi o posiadanie dzieci. Bywa, że jedna osoba w ogóle nie widzi siebie w roli rodzica, podczas gdy druga nie może doczekać się chwili, gdy w końcu zostanie matką czy ojcem. Niektóre pary spierają się także w kwestii liczby potomstwa. Nie wszyscy chcą powiększać rodzinę o kolejne dzieci, nawet jeśli ich partnerzy marzą o gromadce pociech. 

Zobacz również: Dlaczego facet nie chce dziecka? Powody, o których Ci nie powie!

Gdy między partnerami brak porozumienia w kwestii dzieci sytuacja bardzo szybko może się skomplikować. Tak stało się w przypadku kobiety, która opisała swoją - bardzo zresztą trudną - sytuację na forum Mumsnet. Autorka wpisu jest już mamą dwójki dzieci, które wychowuje z mężem. Ostatnio małżonkowie wspólnie podjęci decyzję o powiększeniu rodziny. Jednak gdy ciąża stała się faktem, na kobietę czekała bardzo niemiła niespodzianka. Oto, jak przyszła mama zrelacjonowała całą historię w Internecie: 

"Zdecydowaliśmy, że będziemy starać się o kolejne dziecko, ale nie czuliśmy pośpiechu, więc stwierdziliśmy, że zobaczymy, jak to będzie. Przez ostatnich parę miesięcy wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, nawet powiedzieliśmy o naszych staraniach mamie i siostrze mojego męża i wyraziliśmy nadzieję, że tym razem to będzie dziewczynka. Oczywiście był moment, w którym zastanawialiśmy się, czy na pewno poradzimy sobie z trójką dzieci, ale żadne z nas nie zasugerowało, że powinnam znów zacząć przyjmować antykoncepcję i że powinniśmy przestać starać się o dziecko".  

We wtorek kobieta zrobiła test ciążowy - jego wynik okazał się pozytywny. Podekscytowana przyszła mama nie mogła się doczekać, aż przekaże radosną nowinę swojemu mężowi. Mężczyzna grał wtedy w golfa, więc jego żona wysłała mu zdjęcie pozytywnego testu. Jednak takiej reakcji na wieść o ciąży nie spodziewała się nawet w najgorszych koszmarach. “Och... i co teraz zrobisz?” - odpisał jej mąż. “Byłam zszokowana. Spytałam go, co ma na myśli, a on odpowiedział: “Wiesz, o co pytam. Czy chcesz tego dziecka?”. Odpowiedziałam: “Cóż, byłam podekscytowana, więc tak, ale czytając twoje wiadomości widzę, że ty go nie chcesz, więc skoro tak, to chyba nie zdecyduję się na to” - powiedziała kobieta. Dodała, że napisała mężowi, że zachowuje się “samolubnie i okropnie” i spytała, dlaczego poparł jej decyzję o zaprzestaniu stosowania antykoncepcji, skoro nie chciał, żeby zaszła w ciążę. Odpowiedź mężczyzny była co najmniej wymijająca: “Nie chcę o tym dyskutować, jestem zmęczony”. Na tym rozmowa się zakończyła. 

Fot. iStock

Kobieta jest załamana. Wyznała, że taka reakcja męża nie zdziwiłaby jej, gdyby oboje byli nastolatkami, ale są dorosłymi ludźmi, którzy wychowują już dwójkę dzieci, a trzecia ciąża też była planowana. “Czuję, jakby uszło ze mnie powietrze. Teraz w ogóle się nie cieszę”. Kobieta spytała inne forumowiczki czy jej złość na męża jest uzasadniona, czy sama wyolbrzymia problem. Chociaż wiele z nich jest zdania, że autorka wątku powinna była poczekać z dobrą nowiną, aż jej mąż wróci do domu, zamiast informować go o ciąży przez SMS-a, większość z nich stanęła po jej stronie i okazała współczucie. 

Wygląda na to, że twój mąż zmienił zdanie, ale ci o tym nie powiedział. To naprawdę niesprawiedliwe 

Wzięłaś na siebie ciężar, ból i odpowiedzialność wynikającą z planowania rodziny, a jeśli on teraz zmienił zdanie, będziesz odpowiedzialna za podjęcie decyzji. Tak czy inaczej to będzie miało na ciebie wielki wpływ. On zachował się wobec ciebie okropnie. 

Ale z niego dupek, najpierw uprawia z tobą seks, a potem odpisuje ci w taki sposób. 

Myślicie, że mężczyzna jeszcze zmieni zdanie co do trzeciego dziecka? 

Zobacz również: Był dumnym tatą trzech synów. Po latach dowiedział się, że... przez całe życie był bezpłodny

Polecane wideo

Tak naprawdę wygląda ciąża. Odważyły się pokazać stan błogosławiony bez cenzury
Tak naprawdę wygląda ciąża. Odważyły się pokazać stan błogosławiony bez cenzury - zdjęcie 1
Komentarze (31)
Ocena: 4.87 / 5
Bulma (Ocena: 5) 06.10.2021 09:40
Na uj mu 3 wyjąca fabryka gówna szczyn i rzygów?
odpowiedz
Natalia (Ocena: 5) 31.05.2021 20:50
Potem taki mąż co to „nigdy nie chciał mieć dzieci” ma 45+ i stwierdza że jednak by chciał, ale bynajmniej nie ze starą żoną. Stara żona pomogła dorobić się finansowo, a z nową młodą założy rodzinę.
odpowiedz
Natalia (Ocena: 5) 31.05.2021 20:15
No niestety, mężczyźni to coraz częściej wyrośnięte dzieci. Biorą ślub żeby żona im matkowała i żeby mieć stały dostęp do seksu. Ale od siebie nic nie chcą dawać, są wygodniccy i chodzi tylko aby ich potrzeby były zaspokojone, potrzeby żony są nieważne. Uwierzycie że kiedyś mężczyźni chodzili na wojny, na polowania, gdzie codziennie groziła im smierć? A współczesnego faceta przeraża małe dziecko.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.05.2021 12:46
Zawsze któreś musi cierpieć tak jak np tez ja 10 lat ponizam się i błagam o dziecko swojego męża
odpowiedz
Kasiula (Ocena: 5) 26.04.2020 21:34
Jestem 5lat po ślubie(10 lat razem), między nami różnie się układa, kłócimy się dość często, jednym z powodów jest to ,że ja chce mieć dzicko, a on nie. Mówi , że nie mamy gdzie mieszkać, od 5 lat wynajmujemy mieszkania, nie mamy szans na mieszkanie po babci ciodce czy po kimś. Nie mamy zdolności kredytowej,ani szansy ,żeby mieszkać u którejś z mam, gdyż siosta z rodzina mojego męża mieszka z jego mama, a moj brat z rodziną u mojej mamy i nie ma miejsca. Do tej pory oboje pracowaliśmy, ale w obecnej sytuacji koronowirus, były redukcje w mojej firmie i straciłam prace. Mój mąż pracuje, ale obcieli my 1/3etatu . Wcześniej nie mieliśmy zdolności kredytowej, a w tej sytuacji tym bardziej. Ceny mieszkań w moim mieście to ok 300tys ( nie mówię o luksusie). Sytuacja jest ciężka, ja bardzo pragnę dziecka. Takiego małego skarba, czuje że jestem gotowa na ten krok, od dłuższego czasu. Mój mąż nie chce mieć dzieci mówi , że nie mamy gdzie mieszkać, zdolności kredytowej nie mamy, ja nie mam teraz pracy, że nie będziemy mieli z czego żyć. Mówi,pomyslimy za jakieś 5 lat . Ja jestem przed 30, on po30.jest jeszce jedna sprawa ,że mam problemy zdrowotne, policystyczne jamniki, tarczyce Hashimoto, podwyższone hormony, insulinodpornosc, żeby zajść w ciążę muszę się leczyć. Już jakiś czas się liczyłam ale teraz kasy nie mam pracy i kasy nie ma na to. Jestem załamany nie wiem co robić, jak rozmawiać z mężem o dziecku, jak to przekonać . słyszałam już rady od osób ,żebym go zostawiła i znalazł sobie kogoś innego, kto będzie chciał mieć dzieci tak jak . Ja to kocham i nie mogę tego zrobić. Jestem załamany nie wiem co robić. Pomóżcie proszę.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie