Spór o to, czy cesarskie cięcie jest bezpieczne dla matki i dziecka, trwa od lat. Ostatnie odkrycie szwedzkich naukowców powinno jednak stać się swoistym przełomem w międzynarodowej debacie na temat zmian, jakie może powodować w organizmie malucha poród nienaturalny.
Szczegółowe badania wykazały, że cesarka niekorzystnie wpływa na DNA noworodka, co w przyszłości może zwiększać ryzyko zachorowania na cukrzycę, astmę czy raka. Jak tłumaczą pracownicy Instytutu Karolinska w Sztokholmie, białe krwinki z krwi pępowinowej u dzieci urodzonych siłami natury mają inną strukturę niż u tych, które przyszły na świat przy pomocy acesarskiego cięcia. Kluczowym czynnikiem odpowiedzialnym za te zmiany ma być nagły i niekontrolowany wzrost hormonu stresu w organizmie noworodka w czasie zabiegu cesarki. Podczas naturalnego porodu dziecko nie odczuwa tak ogromnego szoku, ponieważ przyjście na świat odbywa się etapami.
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, pediatra Mikael Norman z Instytutu Karolinska przyznał w wywiadzie z dziennikiem "Svenska Dagbladet", że „to pionierskie odkrycie. Wcześniej dyskutowano jedynie o krótkoterminowym ryzyku zabiegu dla matki i dziecka. Wyniki naszych badań mają całkiem inny kaliber i rzucą nowe światło na dyskusję na temat efektów ubocznych cesarskiego cięcia”.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Waży 280 kg, urodziła zdrowe dziecko!
Mimo ostrzeżeń lekarzy, że ciąża może ją zabić, 35-letnia Nonna urodziła zdrowego synka - Ryszarda.
Urodzi dziecko z dwiema głowami!
To pierwszy taki przypadek w historii Wielkiej Brytanii. Lekarze dają dziecku tylko dwadzieścia procent szans na przeżycie. Mimo ryzyka, matka zdecydowała się na poród.