Wasze wyznania: Ile przytyłam w ciąży? (Rekordowy wynik to...)

„Nie jestem z siebie dumna. Byłam w ciąży tylko raz i więcej nie planuję właśnie przez nadwagę. Przytyłam prawie 30 kg i wiem, że to moja wina. Objadałam się w nocy. Często miałam problemy z zaśnięciem, a nie chciałam budzić męża, więc szłam do pokoju i włączałam TV. W międzyczasie coś przegryzałam i nawet się nie obejrzałam, a byłam gruba i wyglądałam jak hipopotam”.

„Pewnie nie uwierzycie, ale w ciąży przytyłam 12 kilogramów, a wystarczyły dwa tygodnie, aby moja waga wróciła do tej sprzed ciąży. Obecnie ważę jeszcze dwa kilogramy mniej niż wtedy”.

„U mnie było bardzo dziwnie. Tyć zaczęłam dopiero w czwartym miesiącu, ale tak mocno przybrałam na wadze dopiero w siódmym miesiącu. Za to w dziewiątym schudłam 1 kg. Nie wiem, jakim cudem. Ogólnie byłam cięższa o 12, 5 kilograma. Zrzuciłam wszystko, stosując specjalną dietę i ćwicząc. Muszę przyznać, że mąż okazał się dla mnie pod tym względem ogromnym wsparciem. Zazdroszczę kobietom, które chudły tak po prostu. Mnie kosztowało to sporo wysiłku”.

„Przytyłam tylko 6 kilogramów, ale bardzo dbałam o to, aby jeść lekkostrawne potrawy. Niestety moje dziecko urodziło się bardzo małe i przez tydzień leżało pod respiratorem. Teraz wszystko jest w porządku, ale radzę jeść, a wagą martwić się dopiero po urodzeniu malucha”.

„W ciąży przytyłam 14 kilogramów. W ciągu pół roku zgubiłam 17 kilogramów. Podobno organizm kobiety jest nastawiony na chudnięcie po ciąży, więc nie rozumiem tych histeryczek, które nie mogą schudnąć po ciąży. Jak się je za dwoje, to potem tak jest”.

„Przysięgam, że jadłam tylko gotowane rzeczy, a oprócz tego same warzywa i owoce. Słodycze zdarzyło mi się jeść w ciąży tylko dwa razy. Dlatego nie wiem, skąd wzięło się dodatkowe 15 kilogramów. Na szczęście zrzuciłam je w ciągu trzech miesięcy”.

„Przytyłam ponad 30 kilogramów. Niestety przez większość ciąży musiałam leżeć. Znajomi i krewni, którzy mnie odwiedzali, dosłownie obsypywali mnie słodyczami i to tymi, które lubiłam najbardziej. W efekcie niektórzy nie poznali mnie na sam koniec ciąży. Szkoda gadać. Synka urodziłam pół roku temu. Muszę zrzucić jeszcze 10 kilogramów. Mąż bardzo na to naciska”.

„Przytyłam tylko 4 kilogramy. Ze szpitala wyszłam w swoich przed-ciążowych dżinsach. Dziecko urodziło się zdrowe, a mój mąż chwalił się wszystkim znajomym, jak mało przytyłam. Trzeba było widzieć miny tych koleżanek, które nabrały ciałka”.

„Zawsze lubiłam jeść. W ciąży też się nie ograniczałam, a że wszystkie koleżanki powtarzały, że teraz mogę jeść za dwoje, to jadłam. Przestraszyłam się trochę, kiedy pani doktor nagadała mi podczas jednej z wizyt, ale zapomniałam o wszystkim, gdy znowu zobaczyłam jedzenie. Potrafiłam wysyłać męża w nocy do marketu po ciastka albo do chińczyka, bo miałam ochotę na coś ciepłego. Było fajnie, ale do czasu. Na koniec okazało się, że przytyłam aż 40 kilogramów. W ciąży unikałam ważenia i patrzenia w lustro, ale w końcu nie dało się tego uniknąć. Do tej pory nie schudłam”. 

Zobacz także: Matki znienawidziły tę blogerkę. Bo ujawniła BRUTALNĄ prawdę o macierzyństwie!

„W pierwszej ciąży przytyłam prawie 20 kilogramów, ale bardzo szybko je zrzuciłam. Karmiłam piersią przez cztery miesiące, więc może przez to tak ładnie waga poleciała w dół. Niestety po tej ciąży zaczęłam brać pigułki antykoncepcyjne. Bardzo szybko przytyłam o 10 kilogramów. Potem zaszłam w drugą ciążę i jeszcze przytyłam. Od tamtej pory minęły 4 lata. Próbowałam różnych diet i żadna nic nie daje. Jem małe, niskokaloryczne posiłki w równych odstępach czasu i waga prawie nie drgnie. Żadne ciuchy sprzed pierwszej ciąży na mnie nie pasują. Mąż prawie nie zwraca na mnie uwagi, a ja nie mogę na siebie patrzeć w lustrze. Cały czas chodzę w ciążowych ciuchach”.

„Mam dwoje dzieci. Na początku, przed pierwszą ciążą ważyłam 48 kg przy wzroście 156 cm. Przytyłam 15 kg, ale zrzuciłam je w ciągu kilku miesięcy. Karmiłam piersią przez pół roku. Z drugą ciążą nie było już tak łatwo. Przed ważyłam ok. 50 kg, a przytyłam ponad 20. Straciłam pokarm i przez wiele miesięcy nie mogłam schudnąć. Teraz minął rok od ostatniego porodu. Chciałabym zrzucić jeszcze 4 kg. Narzekam, chociaż wiem, że koleżanki mają gorzej. Znam kobiety, które przytyły po 30 kg i od porodu są grube”.

„Zawsze byłam szczupłą kobietą, ale nie zawdzięczałam tego genom, ale ciężkiej pracy. Niestety w mojej rodzinie były skłonności do tycia. Pomimo dużej aktywności fizycznej i jedzeniu lekkostrawnych potraw przytyłam w ciąży prawie 15 kg. Po porodzie nie miałam pokarmu, więc ten sposób chudnięcia odpadł. Przez dwa lata męczyłam się z powrotem do normalnej wagi. Nigdy więcej nie planuję zajść w ciążę. Zbyt wiele mnie to kosztuje. Mówcie sobie co chcecie, nie obchodzi mnie to. Chcę mieć ładne, szczupłe ciało”.

A Wy ile przytyłyście w ciąży, dziewczyny?