Dziecko z gwałtu: usunąć czy urodzić? (Szokujące wyznania kobiet, które to przeżyły)

Z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Przeczytaj, dlaczego się na to zdecydowały.
Dziecko z gwałtu: usunąć czy urodzić? (Szokujące wyznania kobiet, które to przeżyły)
Fot. Thinkstock
18.01.2017

Gdyby proponowane w ubiegłym roku zmiany w prawie aborcyjnym weszły w życie, o takich historiach słyszelibyśmy w Polsce niemal codziennie. Rygorystyczny projekt ustawy zakładał zakaz usuwania ciąży nawet w przypadku gwałtu. Ofiary zwyrodnialców miałyby rodzić niechciane dzieci i wychowywać potomstwo oprawcy. Wbrew swojej woli. A wszystko w ramach ochrony życia. Każdego innego, tylko nie matki.

Czy to oznacza, że w krajach, gdzie usunięcie ciąży powstałej w wyniku czynu zabronionego jest legalne i społecznie akceptowalne, takie dzieci się nie rodzą? Nie. Zgwałcone kobiety często decydują się na ten heroiczny krok. Wciąż pozostaje jednak otwarte pytanie, czy z perspektywy czasu nadal uważają poród za najlepsze rozwiązanie…

Wiemy to z pierwszej ręki. Doświadczone przez los internautki pozwoliły sobie na szczere wyznania. W aplikacji Whisper, służącej do anonimowego zdradzania sekretów, zdradziły jak wygląda życie matki dziecka z gwałtu. To wstrząsająca lektura.

Zobacz również: LIST: „Koleżanka chce urodzić dziecko z gwałtu. Powinna je usunąć!”

 

dziecko z gwałtu

fot. iStock

„Zostałam zgwałcona w dzieciństwie. Zaszłam w ciążę w wieku 13 lat i poroniłam. Do dzisiaj nie wiem, co by się stało, gdyby dziecko przeżyło. Jeszcze nikomu się do tego nie przyznałam”.

„Zaszłam w ciążę w wyniku gwałtu, kiedy miałam 17 lat. Donosiłam ciążę, bo uważałam, że to jedyne rozwiązanie. Kocham swoje dziecko nad życie, ale przeraża mnie to, że jest tak podobne do ojca-gwałciciela”.

„Zostałam mamą jako 18-latka. Zostałam zgwałcona. Nie zdecydowałam się na aborcję i dziś mój syn ma 11 lat. Z nikogo nigdy nie byłam tak dumna, jak z niego. Cieszę się, że nie ma nic wspólnego ze swoim tatą”.

 

dziecko z gwałtu

fot. iStock

„Dzisiaj poroniłam ciążę z gwałtu i nigdy nie byłam aż tak szczęśliwa. O tym, że ten zwyrodnialec mnie zapłodnił, dowiedziałam się zaledwie tydzień temu. Czuję ogromną ulgę”.

„Kiedy miałam 15 lat, stałam się ofiarą gwałciciela i zaszłam w ciążę. Dzisiaj moja śliczna córeczka ma 6 lat, a moje życie jest cudowne. Z mężem spodziewamy się drugiego dziecka. Chciałam przekazać mojemu oprawcy, że nie udało mu się mnie zniszczyć”.

„Straciłam ciążę, która była efektem gwałtu. Powiedziałam o wszystkim rodzinie. Nikt z bliskich nie rozumie mojego żalu z tego powodu. Ich zdaniem poronienie było dla mnie darem”.

 

dziecko z gwałtu

fot. iStock

„4 lata temu zostałam zgwałcona przez najbardziej ohydnego człowieka na świecie. Zaszłam z nim w ciążę. Wczoraj poślubiłam swojego chłopaka, z którym jestem od 2 lat i on oficjalnie zaadoptował moją córkę. Nie mogę być szczęśliwsza”.

„Dla mnie dziecko z gwałtu to największy dar. Urodziłam je w wieku 14 lat, chociaż wszyscy mi to odradzali. Jestem spełnioną matką. Inaczej nie byłoby to możliwe. Właśnie zdiagnozowano u mnie nabytą bezpłodność”.

„Myślałam, że nic gorszego od gwałtu mnie nie spotka. Teraz dowiedziałam się, że udało mu się mnie zapłodnić. Nie chcę mi się żyć, bo nie stać mnie na aborcję”.

Zobacz również: „Jestem owocem gwałtu. Dziękuję mojej matce, że mnie nie usunęła!”

dziecko z gwałtu

fot. iStock

„Straciłam dziewictwo ze swoim gwałcicielem w wieku 15 lat. Nie widziałam innego wyjścia i szybko usunęłam ciążę. Powinno mi ulżyć, ale tak było tylko przez chwilę. Z każdym rokiem coraz bardziej to przeżywam, a wątpliwości narastają”.

„Jako 14-latka zostałam zgwałcona i zaszłam w ciążę. Nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że usunęłam to dziecko. Niczego nie żałuję. Nawet tego, że w efekcie odwrócili się ode mnie wszyscy przyjaciele. Oni uważają mnie za morderczynię”.

„Zostałam zgwałcona i później straciłam dziecko. Po kilku latach odważyłam się na seks ze swoim chłopakiem i wmówiłam mu, że jest moim pierwszym. W takich momentach czuję, że gwałciciel wciąż wpływa na moje życie”.

 

dziecko z gwałtu

fot. iStock

„Mój gwałciciel mnie zapłodnił. Zdecydowałam się donosić ciążę i urodzić. Zrzekłam się praw i od razu oddałam córkę do adopcji. To nie jej wina, że powstała w taki sposób. Cieszę się, że żyje i na pewno trafiła do dobrej rodziny. Ja nie mam wyrzutów sumienia”.

„Zaszłam w ciążę w wyniku gwałtu. Nic nie boli mnie tak bardzo, jak komentarze innych. Czasami słyszę, że gwałciciel ma prawo dowiedzieć się o swoim dziecku, a nawet utrzymywać z nim kontakt. Nie wierzę, że można mieć takie poglądy”.

„Za miesiąc urodzę dziecko z gwałtu, bo rodzice nie wyrazili zgody na jego usunięcie. Planuję zostawić ich z tym kłopotem. Niech zajmą się wnukiem, a ja zniknę z ich życia”.

Zobacz również: Szokujące wyznanie oprawcy: "To kobieta jest bardziej odpowiedzialna za gwałt"

Polecane wideo

Komentarze (28)
Ocena: 4.79 / 5
gość (Ocena: 5) 07.07.2022 12:02
Gwałciciel ma prawo tylko do krat!!!!! Dziecko, jeżeli się urodzi, nigdy nie powinno go poznać!!! Nigdy i pod żadnym pozorem. To nie jest człowiek!!!
odpowiedz
Stella189 (Ocena: 5) 28.04.2022 18:34
Przestańcie z tą pro-life'owa propagandą. Na dziecko z gwałtu nie każda kobieta jest gotowa, ma prawo się go pozbyć jeśli go nie chce. Dla mnie taka agitacja za dziećmi z gwałtu to manipulacja.
odpowiedz
Anna (Ocena: 4) 25.04.2021 04:48
Lepiej zabić niż oddać do domu dziecka... Tiaaa. Dziecko jest ofiarą z jeszcze bardziej niewinną niż jego mama. Dokonując aborcji pod względem biologicznym i tak będziesz mamą, ale martwego dziecka. Dziecko, które poczęło się w ten hanoebnu sposób, wcale nie jest karą. To dziecko to maleńka istotka, która będzie Cię kochała bezgranicznie od pierwszych wspólnych chwil. To istotka, która przytuli Cię, gdy będzie Ci smutno. To maleństwo samym uśmiechem sprawi, że Twoje serce aż mocniej zabije. To nie jest jego wina, jakiego ma ojca. To nie jest jego wina, że skrzywdził jego mamę o również jego. Ofiary powinny trzymać się razem, jedna nie powinna zabijać drugiej mając nadzieję, że to coś da. To nic nie da, nie pomoże. Pogorszy. Dlaczego? Gdy minie kilka lat i Zobaczysz dziecko w podobnym wieku w jakim byłaby Twoja córka lub syn zaczniesz się zastanawiać, jak by wyglądało. Jako miałoby głos? Jak to by było je przytulać i patrzeć jak zasypia? Jak to by było usłyszeć mamo? To są niezapomniane chwile, które przesłaniają wszystko to co złe. Lekiem na całe zło jest miłość. Nie ma większej miłości niż maleńkiego dziecka do Matki. To cud! Wiara, nadzieja, miłość. Uwierz, że to Twoje dziecko niezależnie od wszystko. Patrz z nadzieją w przyszłość, będzie bolało to co się stało, ale aborcja w niczym nie pomoże. Miłość, jaką obdarzy Ciebie Twoje dziecko, będzie najwspanialszym co mogło Cię po gwałcie spotkać ponieważ ze zwyrodnialego czynu narodzi się prawdziwy cis przepełniony samą miłością
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 21.04.2019 20:03
a co z wolnym wyborem, nie ma czegos takiego , czemu ktos mialby zmuszac, zyjemy w wolnym kraju
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.12.2018 13:39
Niektorz6 chca miec dzieci a nie moga a zabija sie niewinne istotki ktore niektorzy byc z checia przyjeli pod swoj dach
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie