HISTORIA JOANNY: „Odchudzam się i chodzę na siłownię, choć jestem w ciąży. Moje ciało, mój wybór!”

„Wystarczy popatrzeć na matki z Instagrama. Miesiąc po porodzie i idealna sylwetka. Też tak chcę!”
HISTORIA JOANNY: „Odchudzam się i chodzę na siłownię, choć jestem w ciąży. Moje ciało, mój wybór!”
Fot. Thinkstock
03.10.2016

Kobieta, która jest w ciąży, powinna o siebie dbać : ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Do wszystkiego jednak trzeba podchodzić z rozsądkiem. Od czasu do czasu może sobie pozwolić na jedzenie z fast fooda, a z aktywnością fizyczną też lepiej nie przesadzać. Najlepiej znaleźć umiar, dzięki któremu zarówno przyszła mama, jak i jej dziecko będą zdrowe i szczęśliwe, jednocześnie stosując się do zaleceń lekarza prowadzącego ciążę.

Czasami można spotkać się ze skrajnymi postawami. Są kobiety, które spodziewają się dziecka, a ich dieta opiera się na śmieciowym, kalorycznym jedzeniu, słodyczach, a także alkoholu. Ale są też kobiety będące ich zaprzeczeniem. Przesadzają w drugą stronę. Hedonizm zastępują narcyzmem. Intensywnie ćwiczą, a nawet odchudzają się, nosząc w brzuchu potomka.

Do tej ostatniej grupy należy Joanna – 25-latka z Rzeszowa, która jest w swojej pierwszej ciąży. Dziewczyna podziwia koleżanki z Instagrama, które rodzą dzieci i błyskawicznie wracają do formy. Nie wyobraża sobie, aby w jej przypadku mogło być inaczej. Dlatego niedojada, ćwiczy, ćwiczy i ćwiczy... Przekonajcie się, co ma w tej sprawie do powiedzenia.

Zobacz także: Koszmarne historie z polskich porodówek: „Niech się pani nie drze, tylko rodzi, bo chcę już iść do domu!”

 

sport w ciąży

Fot. Thinkstock

- Jestem w piątym miesiącu ciąży, a już przytyłam prawie tyle, ile zaleca się przez całą ciążę. Moje BMI przed ciążą mieściło się w skali od 20 do 26, czyli według zaleceń specjalistów przez 9 miesięcy powinnam przybrać maksymalnie 16 kg. W tej chwili już przytyłam 12 kilogramów, a czekają mnie jeszcze cztery miesiące do rozwiązania! Byłam u lekarza, który zalecił odpowiednią dietę, aby skorygować wagę, a jednocześnie nie narazić zdrowia dziecka, ale moim zdaniem to za mało. Zamierzam wziąć się za odchudzanie. Mnóstwo kobiet tak robi, pomimo tego że lekarze twierdzą, że w ten sposób tracimy witaminy oraz cenne mikroelementy. Cóż, moja przyjacióła odchudzała się trochę w ciąży, a miesiąc temu urodziła zupełnie zdrowe dziecko. Oczywiście nie katowała się, ja też nie zamierzam, nie jestem potworem i kocham swoje dziecko. Małe odchudzanko jednak na pewno nie zaszkodzi. Wystarczy popatrzeć na matki z Instagrama. Miesiąc po porodzie i idealna sylwetka. Też tak chcę!

sport w ciąży

Fot. Thinkstock

Joannę denerwują matki, które poświęcają wszystko dla dziecka...

- Dziecko jest ważne, ale ja i moje samopoczucie również. Moje ciało to moja świątynia. Zawsze o siebie dbałam, ćwiczyłam itd., dlatego tak mnie razi moja nadwaga. Sama nie wiem, jak do tego doszło, ale czasami rzucałam się na jedzenie. Potrafiłam jeść pierogi podgrzane w mikrofali z roztopionym serkiem na wierzchu późnym wieczorem. Często wcinałam też czekoladowe płatki z mlekiem. Do tego dodawałam łyżkę kakao i czubatą łyżkę cukru. Prawdziwa bomba. Normalnie nie tknęłbym takiego jedzenia, ale ciąża zmienia. Jest mi trudno, tymbardziej, że mąż zamiast mnie wspierać ciągle powtarza: `Jedz sobie, jedz` i znosi do domu mnóstwo słodyczy. Teściowa z kolei przynosi obiadki. Kotlety schabowe, zupy zabielane śmietaną. Jakaś porażka. Więc, jak miałam nie przytyć? Poprosiłam już Piotra i jego mamę, aby tego nie robili, bo mam złe wyniki i na szczęście poskutkowało. Teraz jeszcze muszę się odchudzić. Zaczęłam kilka dni temu...

Joanna zdradza, co teraz ląduje na jej talerzu.

Zobacz także: Po czym poznać, że kobieta spodziewa się dziecka? (Nawet, jeśli sama tego nie potwierdza)

sport w ciąży

Fot. Thinkstock

- Wyrzuciłam wszystkie kaloryczne produkty z lodówki. Żywię się wyłącznie gotowanym kurczakiem, warzywami i owocami. Czasami zjem troszkę chleba pełnoziarnistego oraz nabiału, ale zawsze o niskiej zawartości tłuszczu. Wieczorem nigdy nie jadam do syta. I muszę Wam powiedzieć, że już czuję się odrobinę lepiej. Moje samopoczucie naprawdę zyskało na tym postanowieniu, a co ważniejsze, schudłam już pół kilograma. Bardzo się cieszę. Moja przyjaciółka popiera mój pomysł, ale wszystko trzymamy w tajemnicy. Wiem, że mężowi to by się nie spodobało. To znaczy powiedziałam mu, że teraz oboje będziemy się zdrowiej odżywiać (nie chcę, żeby kupował niezdrowe produkty) i mam wszystko rozpisane przez lekarza. Nie wie tylko, że nie dojadam i jak intensywnie ćwiczę. Bardzo często wybieram się na spacery, a poza tym ćwiczę w domu, kiedy Piotr przebywa w pracy.

Joanna twierdzi, że stara się bardziej wsłuchiwać w swój organizm. Nie przejmuje się tym, że lekarze zabraniają kobietom w ciąży intensywnego wysiłku.

sport w ciąży

Fot. Thinkstock

- Nie zniosłabym braku ruchu. W poprzednim tygodniu przepłynęłam 1 km na basenie, robię sobie także 40-minutowe spacery kilka razy w tygodniu. Oprócz tego dochodzą ćwiczenia na macie, a czasami także na siłowni. Mój brzuszek jest już całkiem pokaźny i muszę przyznać, że niektóre ćwiczące kobiety patrzą na mnie niczym na wariatkę. Kobieta w ciąży na siłowni? No przecież to zupełny absurd... Chciałabym zobaczyć je w trakcie ciąży, ale pewnie są na to małe szanse, bo przesiedziałyby ją przed telewizorem z pudełkiem ciastek i torebką chipsów na kolanach. Może to, co piszę, jest okrutne, ale prawdziwe. W mojej rodzinie jest kilka takich kobiet. Roztyły się okropnie. Dlatego tak mnie przeraziła moja aktualna nadwaga. Myślę, że w porę się za siebie wzięłam.

Kobieta przekonuje, że większość Polek żyje według średniowiecznych zaleceń.

sport w ciąży

Fot. Thinkstock

- Moje samopoczucie i kondycja też są ważne. Nie zamierzam rezygnować z treningów tylko dlatego, że inni mnie z tego powodu potępiają. Kocham swoje dziecko, ale nie zamierzam się dla niego bezwarunkowo poświęcać. Też jestem ważna. Jeżeli moja waga nie spadnie, to będę jadła jeszcze mniej. Oczywiście nie będę się głodzić bardzo mocno. Jestem też pod stałą kontrolą lekarza. Nie zamierzam mu mówić wszystkiego, ale mój spadek wagi nie powinien go zdziwić, bo sam zalecił przykładanie większej uwagi do tego, co jem i dał kontakt do specjalisty od żywienia. Wolę jednak wziąć sprawy w swoje ręcę. Czuję się dobrze i chudnę. Pozdrawiam wszystkie ciążowe tłuścioszki. Kobiety weźcie się za siebie!

Zobacz także: Jakie cechy powinna mieć lodówka idealna dla całej rodziny?

Polecane wideo

Komentarze (17)
Ocena: 4.41 / 5
gość (Ocena: 5) 04.10.2016 14:00
Nadmierny apetyt w ciazy jest wynikiem zaburzeń hormonalnych lub zwykłym brakiem skladników odżywczych. W ciaży kobieta potrzebuje wiecej niektórych witamin i minerałów, stąd czasem dziwne zachcianki.
odpowiedz
gość (Ocena: 3) 03.10.2016 22:05
Ja akurat nie jestem zwolenniczką obżarstwa (nie tylko w czasie ciąży, ale w ogóle), jednak uważam że ta dziewczyna przesadza. Dobra, zbilansowana dieta i dostarczanie odpowiedniej ilości składników odżywczych nie tylko sobie, ale i dziecku jest obowiązkowe. Od odpowiednio ułożonej diety nie przytyje nie wiadomo ile. Jak dla mnie dziewczyna kompletnie nie dojrzała do rodzicielstwa, skoro nie rozumie że w tym momencie dziecko jest zależne tylko od niej. Moja siostra konsultowała swoją dietę z lekarzem i przytyła 6 kg przez całą ciążę, mimo że w rodzinie mamy skłonności do tycia.
odpowiedz
animus (Ocena: 5) 03.10.2016 17:30
Rozumiem autorkę artykułu. Myślę, że warto zadbać o siebie w ciąży, tylko nie można przesadzić w żadną stronę. Sama jestem w 6 miesiącu, przytyłam ok 5 kg i już robi mi się ciężko. Mam świadomość że do rozwiązania jeszcze bite trzy miesiące i chce zadbać o siebie. Kiedy mam możliwość wychodzę na spacery. Postanowiłam zrezygnować ze słodyczy, bo słabość do nich odłożyła mi się na biodrach i pupie.
odpowiedz
kruzia34 (Ocena: 5) 03.10.2016 15:04
no zależy - otyłość tez jest przeciwskazaniem do starań o dzidziusia więc odchudzać się można ale jak dla mnie to tylko pod okiem LEKARZA, to samo ćwiczenia. Takie rzeczy mogą być pomocne o ile robione z głową po prostu. Ja się odchudzałam już PO ciąży i karmieniu tabsami iq green, bo uwielbiam zjeść i takie toffifie na kanapie z brzuszkiem - coś piękneg o:D
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.10.2016 13:42
Napisała to chyba 14 latka.. dorosła, rozsądna kobieta powinna mieć więcej oleju w kopule.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie