Niektórzy nazywają bezpłodność chorobą cywilizacyjną. Coraz częściej można bowiem usłyszeć o parach, u których nie wykryto przeciwwskazań do poczęcia dziecka, jednak nie mogą się go doczekać. To dlatego kobiety oraz mężczyźni rozpaczliwie szukają odpowiedzi na to, co może być przyczyną. Niektórzy udają się w tym celu do specjalistów, inni wertują magazyny oraz książki naukowe, a pozostali zawartość Sieci. Nie brakuje również osób, które składają wizyty rzekomym cudotwórcom, pytają o radę inne matki czy sąsiadki.
Przed podjęciem jakichkolwiek kroków, najpierw można spróbować zdobyć więcej wiedzy na temat płodności, żeby poznać wszystkie fakty i mity. Ważne jest, aby wybrać sprawdzone źródło. Wiedza pozwoli uniknąć niepotrzebnego stresu, fałszywych nadziei oraz bezsensownych wydatków. Potem będzie już dokładnie wiadomo, w jaki sposób zabrać się za rozwiązywanie problemu. Przyjrzyjmy się najczęściej powielanym mitom na temat płodności. Przeczytawszy je, po części odetchniesz z ulgą.
Zobacz także: Czemu warto zajść w ciążę?
Fot. Thinkstock
Wiele kobiet najpierw w sobie doszukuje się winy, zwłaszcza wtedy, gdy mężowie mają dzieci z poprzedniego małżeństwa. Prawda jest jednak taka, że czas może wszystko zmienić. Dr Paul W. Zarutskie, który specjalizuje się w endokrynologii płodności, powiedział, że zmiany obejmujące styl życia, środowisko oraz wiek mogą mieć wpływ na formę oraz funkcje plemników. Dlatego, mimo niektórych faktów, nie należy zakładać od razu, że to kobieta jest winna.
Fot. Thinkstock
Jeżeli dobiegasz czterdziestki lub ją przekroczyłaś i znajdujesz się w wyśmienitej kondycji fizycznej, możesz sobie pogratulować wytrwałości w przestrzeganiu zdrowych zwyczajów. Niestety zdrowe serce i płuca nie pozwolą cofnąć zegara biologicznego. 40-letnie jajeczka pozostaną niezmiennie 40-letnimi jajeczkami, niezależnie od tego, jak młodo i zdrowo wyglądasz. Co nie znaczy, że można pod tym względem zaszaleć i zacząć prowadzić styl życia, jaki się chce. Stan naszego organizmu ma wpływ na płodność, ale o niej nie decyduje.
Fot. Thinkstock
Można wyróżnić różne stadia stresu. To prawda, że skrajnie wysoki poziom stresu wpływa na płodność, ponieważ zmienia hormony mózgu regulujące tworzenie jaj oraz owulacji. Jednak poziom nasilenia musiałby być tak duży, że dochodziłoby do zmian w cyklu menstruacyjnym. Dlatego upewnij się, czy w Twoim przypadku chodzi właśnie o taki rodzaj stresu. W innym przypadku możesz się rozczarować, bo słuchanie muzyki relaksacyjnej i spędzanie więcej czasu na wyciszeniu mogą nie zdziałać cudu.
Fot. Thinkstock
Chociaż istnieje wiele metod leczenia bezpłodności, nie wszystkie są dostępne dla średniozamożnych czy niezamożnych osób. Nie ma co się oszukiwać, to kosztuje. Żeby nie robić sobie złudnych nadziei, dobrze jest najpierw zorientować się w kwestii finansowej wybranej metody.
Zobacz także: Selfie z brzuchem: Ciężarne dziewczynki pozują na Instagramie
Fot. Thinkstock
Niektórzy lekarze mogą mówić, żebyś uzbroiła się w cierpliwość i przestała ciągle myśleć o ciąży. To rzeczywiście może korzystnie wpłynąć na Twoją psychikę, ale nie sprawi, że nagle poczniesz dziecko. To mit. Pod uwagę trzeba brać inne czynniki. Według Harvard Nurses Health Study na owulację korzystnie wpłynie ograniczenie zwierzęcego białka, alkoholu, kofeiny oraz węglowodanów prostych.
Fot. Thinkstock
Niepłodność to choroba, którą się leczy. Możesz słyszeć porady w stylu, żeby uprawiać więcej seksu, a po stosunku leżeć w takiej lub innej pozycji przez określony czas. Musisz jednak przestać się obwiniać, że nie uprawiasz seksu wystarczająco często i za krótko leżysz po akcie. To nie jest przyczyna Twojej bezpłodności. Idź tam, gdzie uzyskasz konkretną odpowiedź oraz poradę na temat problemu.
Źródło: sheknows.com
Zobacz także: Delfin akuszerką przy porodzie? [VIDEO]