Współczesna medycyna daje sporo możliwości, o których jeszcze kilkanaście lat temu nawet nam się nie śniło. W przypadku szybkiej diagnozy lekarze są w stanie poradzić sobie z niemal każdym problemem natury zdrowotnej. Doskonałym przykładem jest in vitro, czyli zapłodnienie pozaustrojowe. Nawet bezpłodne pary mogą cieszyć się z narodzin dziecka. Wystarczy skorzystać z banku komórek jajowych, nasienia anonimowego dawcy i nowoczesnej technologii. Jest się z czego cieszyć? Tak, ale nie do końca.
Nowe możliwości to także nowe dylematy moralne. Nie chodzi nawet o zasadność sztucznego zapłodnienia i stosunek Kościoła do tej metody. Brytyjski dziennik „The Guardian” poruszył jeszcze bardziej kontrowersyjną kwestię. Chodzi o dziewice, które zostały matkami. W tym przypadku nie chodzi jednak o niepokalane poczęcie.
Każdego roku kolejne kobiety, które nigdy nie uprawiały seksu, zachodzą w ciążę. To dzisiaj jak najbardziej możliwe.
Gazeta powołuje się na oficjalne dane brytyjskiego resortu zdrowia, który informuje, że w ostatnich 5 latach dzieci doczekało się przynajmniej 25 kobiet, których dziewictwo zostało potwierdzone przez lekarzy. Młode mamy nigdy nie doświadczyły stosunku seksualnego, a bez problemu zostały zapłodnione w klinikach zajmujących się metodą in vitro. To trudny i kontrowersyjny temat, którym już teraz zajmują się etycy.
Wielu z nich nie ukrywa, że ludzkość nieco się zagalopowała. Nikt nie może być pewnym, że za kilka lat nie będzie możliwe „wyhodowanie” dziecka poza ciałem i wiedzą matki. Skoro już teraz seks okazuje się zbędny, medycyna może pójść o krok dalej.
Kim są kobiety, które zachowały czystość aż do momentu porodu? Ich dane są utajnione, ale to nie oznacza, że nic nie wiemy na ich temat.
Pytani przez media specjaliści mówią bardzo ogólnie, choć i tak więcej, niż jeszcze kilka lat temu. Według nich dziewice rodzące dzieci powstałe w wyniku zapłodnienia in vitro to przede wszystkim:
- zdeklarowane singielki, które nigdy nie były w stałym związku,
- samotne kobiety, które czują instynkt macierzyński, ale z seksem chcą zaczekać na odpowiedniego partnera,
- kobiety w „białych związkach”, w których seks jest zupełnie nieobecny,
- panie obawiające się upływu czasu, które nie chcą odkładać decyzji na później,
- kobiety cierpiące na różne dolegliwości uniemożliwiające odbycie stosunku, np. pochwicę (mimowolne skurcze, które zamykają wejście do pochwy).
Większość z nich cierpi na problemy natury psychologicznej lub dolegliwości psycho-fizyczne.
- Pamiętam kobietę, która całe życie poświęciła karierze zawodowej. Nie miała czasu, ani możliwości odkrycia własnej seksualności. Pozostała dziewicą, ale w pewnym momencie odezwał się w niej instynkt. Zdecydowała się na sztuczne zapłodnienie, by spełnić się jako matka. Badaliśmy ją i jednoznacznie stwierdzono, że nie jest to chwilowa zachcianka, a pacjentka nadaje się do tej roli – wspomina pracownica kliniki, którą cytują media.
- Kobieta w okolicach 30, poważne zaburzenia natury seksualnej. Wiele wskazuje na to, że w dzieciństwie padła ofiarą pedofila. Bała się mężczyzn i bliskich relacji. Chciała być jednak matką, więc spróbowała w inny sposób i udało się – mówi lekarz o innej matce-dziewicy.
Widzicie w tym coś dziwnego? Niestosownego?