Wszystko wskazywało na to, że bohaterce tej historii pisane jest długie i szczęśliwe życie. Chiara Paez z Argentyny była bardzo sumienną i uśmiechniętą uczennicą. Doskonale radziła sobie z nauką, a ze względu na przyjazną osobowość, nie brakowało jej przyjaciół. Na dodatek szczęśliwie się zakochała. Od kilku miesięcy 14-latka była w związku ze swoim rówieśnikiem. Niestety, na tym kończy się ta sielanka.
Dziewczyna bardzo zaangażowała się w swoją pierwszą poważną relację z chłopakiem. Nie zważając na ostrzeżenia rodziców i nauczycieli, zdecydowała się zdecydowanie zbyt wcześnie wejść do świata dorosłych. Być może sama tego chciała, ale nie można wykluczyć, że wynikało to z presji ukochanego. Para zaczęła ze sobą współżyć.
Jak w wielu podobnych historiach, także tym młodym ludziom przydarzyła się wpadka. Efekt tego zdarzenia różni się jednak od większości tego typu sytuacji...
14-latka nie miała zamiaru ukrywać tego faktu przed chłopakiem. Wierzyła, że razem przetrwają ten trudny moment, ona urodzi dziecko, a on otoczy ich opieką. Kiedy tylko dowiedziała się, że jest w ciąży – poinformowała go o tym. Do dzisiaj nie wiadomo, jak zareagował jej rówieśnik. Nie ulega jednak wątpliwości, że kilka dni później nastolatka nie wróciła ze szkoły do domu.
Szeroko zakrojone poszukiwania nie dawały żadnego efektu. Chiary szukała armia policjantów, rodzina, przyjaciele, a także większość mieszkańców miasta, z którego pochodziła. Kilka dni później wszystko było już jasne. W ogródku przy domu rodziny jej chłopaka odnaleziono zwłoki dziewczyny.
Zanim zmarła, musiała przeżyć prawdziwe piekło. Szczegóły tej zbrodni zszokowały całą Argentynę.
Śledztwo wykazało jednoznacznie, że 14-letnia Chiara Paez została pogrzebana żywcem. Do morderstwa przyznał się jej chłopak, a tym samym ojciec nienarodzonego dziecka, Manuel. W czasie sekcji zwłok stwierdzono również, że nastolatce podano truciznę, która miała na celu przerwanie niechcianej ciąży. Przed zakopaniem w ogródku dziewczyna była bita i torturowana.
Specjaliści są zdania, że tak okrutnej zbrodni nastoletni chłopak nie mógł dopuścić się sam. Chwilę później policja zatrzymała także jego 34-letnią matkę i 43-letniego ojczyma. Oboje są podejrzani o współudział w morderstwie, mataczenie i zacieranie śladów. Niepozorny nastolatek nie poradziłby sobie z samodzielnym skrępowaniem i zakopaniem dziewczyny, która mierzyła ponad 170 cm i ważyła ok. 70 kg.
Niedawno przed siedzibą argentyńskiego parlamentu pojawiło się ponad 200 tysięcy protestujących obywateli, którzy domagają się zaostrzenia kar wobec oprawców kobiet.