Chociaż świat idzie do przodu, młodzież wie coraz więcej i ma coraz bardziej swobodny dostęp do antykoncepcji, nastoletnie ciąże to wciąż ogromny problem. W Polsce każdego roku matkami zostają tysiące niepełnoletnich dziewcząt. Większość z nich przyznaje później, że nie wiedziały, jak się zabezpieczyć albo... o tym zapomniały. Komu najbardziej grozi wpadka w młodym wieku? Sprawdzili to naukowcy.
Badacze z amerykańskiego Uniwersytetu George`a Masona chcieli się dowiedzieć, jakiej orientacji seksualnej są współcześni młodzi ludzie. Przy okazji poznawania prawdy o naszych upodobaniach, odkryli coś jeszcze – zaskakującą zależność pomiędzy orientacją a wczesnym rodzicielstwem. Wnioski płynące z badania szokują, bo tego nikt się nie spodziewał!
Okazuje się, że im bardziej mamy się ku przedstawicielom tej samej płci, tym większe ryzyko, że doczekamy się dziecka w nastoletnim wieku.
W badaniu wzięło udział niemal 10 tysięcy uczniów z Nowego Jorku. Wyniki eksperymentu teoretycznie nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, ale z faktami trudno dyskutować...
23 procent – tyle dziewcząt, które uznają się za lesbijki, jest aktualnie lub było w ciąży,
20 procent – tyle ciężarnych nastolatek odnotowano wśród dziewczyn określających się jako biseksualistki,
13,3 procent – tyle wynosi wskaźnik nieplanowanej ciąży w młodym wieku wśród heteroseksualistek, które przyznają się do sporadycznych kontaktów z innymi kobietami,
13,7 procent – tyle heteroseksualnych dziewcząt, które sypiają tylko z chłopcami, zaszło w ciążę.
Szokujące? W takim razie spójrzcie na wyniki wśród przedstawicieli płci przeciwnej...
O ile można zrozumieć, że zdeklarowana lesbijka w młodym wieku eksperymentuje i może zajść w nieplanowaną ciążę, tak wyniki dotyczące chłopców trudno racjonalnie wytłumaczyć.
28,6 procent – tylu zdeklarowanych nastoletnich gejów zostanie lub już zostało ojcami,
37,7 procent – tyle wynosi wskaźnik ryzyka zapłodnienia partnerki przez młodych mężczyzn, którzy uznają się za biseksualistów i sypiają z przedstawicielami obydwu płci,
10 procent – zaledwie tylu heteroseksualnych chłopców, którzy miewają kontakty intymne wyłącznie z płcią przeciwną, zapłodniło swoje partnerki.
Okazuje się więc, że to mniejszości seksualne podejmują najbardziej ryzykowne zachowania i to im młode rodzicielstwo grozi najbardziej.
Naukowcy nie są w stanie jednoznacznie stwierdzić, dlaczego tak się dzieje. Według nich kluczowe jest wychowanie seksualne młodzieży. Z badania wynika, że osoby homo i biseksualne są w swoich zachowaniach najbardziej nieprzewidywalne i najczęściej muszą ponosić tego konsekwencje. Nawet zdeklarowanym gejom i lesbijką zdarzają się intymne kontakty z płcią przeciwną.
- Okazuje się, że kiedy przekazujemy młodzieży wiedzę na temat metod zapobiegania ciąży, powinniśmy brać pod uwagę także ich orientację. Nie można ignorować przedstawicieli mniejszości, sądząc że im nic nie grozi. Badanie pokazało, że to właśnie oni ponoszą najczęściej konsekwencje swojej niewiedzy – czytamy w raporcie końcowym.
Spodziewaliście się czegoś takiego?