Aborcja to temat, który w Polsce wraca jak bumerang. Już niedługo czeka nas kolejna awantura na ten temat, bo do Sejmu ma trafić obywatelski projekt ustawy, która ma zakazać przerywania ciąży bez względu na okoliczności. Inicjatorem zmian jest nie kto inny, ale prof. Chazan. Ten sam, który w ubiegłym roku odmówił wykonania zabiegu, ani nie skierował pacjentki do innego lekarza, kiedy okazało się, że płód jest poważnie uszkodzony. Kobieta urodziła zniekształcone dziecko, które wkrótce zmarło.
Co by było, gdyby proponowany zakaz wszedł w życie? Całkiem możliwe, że Polki musiałyby szukać pomocy poza granicami swojej ojczyzny albo... wziąć sprawy w swoje ręce. Tak jak bohaterki wideoporadników, które robią furorę w Sieci. Obywatelki Chile pokazują w jaki sposób najłatwiej doprowadzić do poronienia.
Propozycji jest kilka – upadek ze schodów, rzucenie się pod samochód albo groźny upadek. Zobaczcie, co proponują...
Bohaterki szokujących filmików w rzeczywistości nie są w ciąży i wcale nie chcą pozbywać się „problemu” w ten sposób. To akcja, która ma zwrócić uwagę na cierpienie wielu chilijskich kobiet, które są niemal skazane na podobne metody. Są obywatelkami kraju, który zakazuje aborcji bez względu na okoliczności. Są zmuszane do rodzenia, kiedy ich dzieci są bardzo uszkodzone, poród zagraża ich życiu lub ciąża powstała w wyniku gwałtu.
Akcja społeczna ma na celu liberalizację przepisów i doprowadzenia do sytuacji, z jaką (jeszcze) mamy do czynienia w Polsce. My wciąż mamy prawo poddać się zabiegowi w tych 3 dramatycznych sytuacjach. One nie mają żadnego wyboru.
Czy nas czeka to samo?