Poród bez cenzury: Pokazała w Internecie WSZYSTKO! (Po co?)

Jeśli zastanawiałyście się, jak naprawdę wygląda moment przyjścia na świat, teraz możecie to zobaczyć ze szczegółami.
Poród bez cenzury: Pokazała w Internecie WSZYSTKO! (Po co?)
14.01.2014

Wyobrażeń na temat ciąży i samego porodu jest wiele. Niektóre z nas na samą myśl o pierwszych momentach macierzyństwa dostaje gęsiej skórki. Przychodzące na świat dziecko to prawdziwy cud, ale także ból, krew i inne niedogodności. Z drugiej strony są kobiety, które zupełnie nie przejmują się tego typu objawami i myślą wyłącznie o nowym życiu. Wyobrażenia może zweryfikować dopiero rzeczywistość, albo... Twitter. To właśnie w tym serwisie społecznościowym mogłyśmy obserwować najprawdziwszy poród.

Pisarka i blogerka z Los Angeles, Ruth Iorio, zrezygnowała z intymności, by pokazać całemu światu cud narodzin. I to nie byle kiedy, bo w czasie świąt Bożego Narodzenia. Od 25 do 26 grudnia nie tylko informowała o kolejnych objawach i przebiegu porodu, ale publikowała także fotografie. W ten sposób jej obserwatorzy mogli być nie tylko na bieżąco, ale wręcz uczestniczyć w tym niezwykłym wydarzeniu. Relacja na Twitterze pozbawiona była jakiejkolwiek cenzury. Mogliśmy przeczytać o przedporodowej biegunce, zobaczyć moment samego porodu, a nawet zakrwawione łożysko.

Naocznym obserwatorem był mąż Ruth, Jared, bez którego relacja nie byłaby tak szczegółowa. To on wykonał większość zdjęć i wrzucił je do Internetu. Najwyraźniej także nie miał oporów przed tym dziwnym przedsięwzięciem. Reakcje świadków bardzo się od siebie różnią. Jedni podziwiają odwagę i dziękują za możliwość uczestniczenia w porodzie, inni zarzucają małżeństwu bezmyślność. Najważniejsze jest jednak to, że 26 grudnia o godzinie 9.04 na świat przyszedł zdrowy syn, Nye Soledad Iorio. Ważył 3,6 kg.

Zobaczcie kilka zdjęć wykonanych w czasie porodu. Wybrałyśmy tylko te najdelikatniejsze. Co myślicie o tej akcji?

Ruth Iorio

Poród na żywo - Ruth Iorio relacjonowała na Twitterze moment przyjścia jej syna na świat.

Ruth Iorio

Poród na żywo - Ruth Iorio relacjonowała na Twitterze moment przyjścia jej syna na świat.

Ruth Iorio

Poród na żywo - Ruth Iorio relacjonowała na Twitterze moment przyjścia jej syna na świat.

Ruth Iorio

Poród na żywo - Ruth Iorio relacjonowała na Twitterze moment przyjścia jej syna na świat.

Ruth Iorio

Poród na żywo - Ruth Iorio relacjonowała na Twitterze moment przyjścia jej syna na świat.

Ruth Iorio

Poród na żywo - Ruth Iorio relacjonowała na Twitterze moment przyjścia jej syna na świat.

Ruth Iorio

Poród na żywo - Ruth Iorio relacjonowała na Twitterze moment przyjścia jej syna na świat.

Ruth Iorio

Poród na żywo - Ruth Iorio relacjonowała na Twitterze moment przyjścia jej syna na świat.

Polecane wideo

Komentarze (22)
Ocena: 4.82 / 5
gość (Ocena: 5) 05.08.2022 16:25
to jest pouczajace
odpowiedz
TW Mundek (Ocena: 5) 30.12.2020 10:56
Porażka
odpowiedz
mamotoja (Ocena: 5) 13.12.2018 19:41
Ja jestem w 9 miesiącu ciąży
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.02.2017 14:47
Szkoda że nie przyszła wam do główek taka myśl że ogląda to np 6ciolatek,moment porodu wychodzenia powinien być cenzurowany bo jest niesmaczny,co jest pięknego w tym że przychodzimy na świat jak zwierzęta.Puknijcie się wielbicielki pępowin i wód płodowych.
zobacz odpowiedzi (1)
Syl (Ocena: 5) 17.03.2016 19:15
*P*a*pilot też *gu**o wart bo *w*a*ginę widać to już cenzurują a przyrodzenie faceta to już rzadko cezurują.Za taką niesprawiedliwosc powinna byc kara *ś*m*i*e*rci.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie