Przybieranie na wadze podczas ciąży to w pełni normalny, zdrowy objaw. Jak to się jednak dzieje, że jedne kobiety tyją więcej, a inne mniej? Dlaczego niektórym mamom zaraz po porodzie udaje się wrócić do dawnej sylwetki, kiedy inne przez długie lata nie mogą pozbyć się zbędnych kilogramów?
Opinie na temat przyrostu masy ciała w ciąży są bardzo podzielone. Wciąż pojawiają się nowe sporne kwestie i wątpliwości. Warto więc wreszcie zweryfikować nasze poglądy, poznać prawdy i mity na temat ciążowych zawirowań wagowych...
Aby odpowiedzieć na to pytanie, warto najpierw uświadomić sobie, co kryje się pod pojęciem „ciążowe kilogramy”. Tak naprawdę bowiem, rosnący w brzuchu maluszek oraz grubsza warstwa tłuszczu na pośladkach, biodrach i udach stanowią tylko pewną część całego obciążenia. Na znaczny przyrost masy ciała przyszłej mamy składa się dużo więcej czynników. Sama macica, która przed ciążą waży około 50 g, rośnie do 1 kilograma. Do tego należy dodać jeszcze masę łożyska, wód płodowych oraz powiększonych piersi. Nie można zapominać również o tym, że organizm ciężarnej produkuje więcej krwi oraz innych płynów ustrojowych.
To naturalna redakcja organizmu, który stara się w krótkim czasie nadrobić wszystkie energetyczne braki. Zbyt mała masa ciała mogłaby bowiem doprowadzić do niedoboru składników mineralnych i witamin oraz niedożywienia dziecka. Dlatego też wiele szczupłych kobiet waży ciąży nawet 19 kilogramów więcej!
Chociaż wielkość i kształt ciążowego brzucha pozwalają oszacować, ile dziecko będzie ważyło zaraz po urodzeniu, to jednak podczas tego badania wcale nie obowiązuje zasada, że im potężniejszy jest „domek maluszka”, tym większe urodzi się dziecko! Tak naprawdę bowiem, nawet bardzo otyła kobieta może wydać na świat malucha z dosyć niską masą urodzeniową. Wielkość noworodka jest bowiem przede wszystkim uwarunkowana genetycznie.
Wszystkie przyszłe mamy spodziewające się więcej niż jednego dziecka powinny uważnie kontrolować swoją wagę. Chociaż bowiem w ciąży mnogiej masa ciała zwiększa się jedynie o ciężar drugiego dziecka, to jednak przyszłe mamy obdarzone podwójnym szczęściem zwykle mają tendencję do znacznie szybszego tycia. Co najgorsze jednak, takie intensywne przybieranie na wadze wcale nie idzie w parze z przyrostem wagi maluchów.
Na anoreksję ciążową zapada na świecie coraz więcej kobiet. Współczesny kult chudego ciała sprawia, że przyszłe matki nawet w ciąży nie chcą przytyć! Obsesja na punkcie wagi wzmaga się zwykle wraz z rozwijającym się w brzuchu maleństwem. Do czego może doprowadzić taka sytuacja? Lekarze mówią tutaj przede wszystkim o zwiększonym prawdopodobieństwie przedwczesnego porodu. Istnieje również ryzyko, że dziecko przyjdzie na świat z niską masą urodzeniową (poniżej 2500 g).
Chociaż znaczny przyrost masy ciała jest w ciąży zupełnie normalny, to jednak nie oznacza to, że ciężarna powinna przestać kontrolować swoją wagę. Zbyt dużo nadmiarowych kilogramów może bowiem zwiększyć ryzyko wystąpienia wielu groźnych powikłań. Można tutaj wspomnieć chociażby o cukrzycy ciążowej, chorobach układu krążenia czy przedwczesnym porodzie. Do tego dochodzą jeszcze takie dolegliwości, jak bóle pleców czy nieprzyjemne obrzęki.
To oczywiste, że kobieta, która spodziewa się dziecka, powinna wzbogacić swój jadłospis i szczególnie uważać na kompozycję posiłków. Nie jest jednak prawdą, że przyszła mama może jeść za dwoje. W tym przypadku jakość jest znacznie ważniejsza od ilości. Wartość energetyczna posiłków spożywanych przez ciężarne wzrasta dopiero w drugim (o 360 kalorii na dzień) i trzecim trymestrze ciąży (o 475 kalorii na dzień). To pokazuje, że kobieta w ciąży nie może pałaszować fast foodów czy słodkości bez umiaru, tłumacząc się przed sobą, że jej obecny stan jest wyjątkowy.
Gabriela Mostowicz-Zamenhof
Zobacz także:
Jak starania o dziecko wpływają na związek?
Czas zakładania własnej rodziny oraz oczekiwania na potomstwo to pierwsza poważna próba zakochanych.
Jak powiedzieć szefowi o swoim stanie? Co jeść w biurze? Jak zorganizować miejsce pracy?