Choć co druga para w Polsce potrzebuje aż sześciu miesięcy, by doszło do zapłodnienia, Karla Vanessa Perez z Meksyku z zachodzeniem w ciążę nie ma najmniejszego problemu. Kobieta - nie dość, że jest już mamą czwórki dzieci, w tym trojaczków, które przyszły na świat rok temu – wkrótce urodzi również… dziewięcioraczki! Jest to absolutny rekord w przypadku ciąży mnogiej.
- Do tej pory rekordzistką była Nadya Suleman, mama ośmioraczków z Kalifornii – przypomina The Daily Mail.
Perez podkreśla, że z jednej strony swoją ciążę traktuje jak błogosławieństwo, z drugiej jednak obawia się, że nie będzie w stanie utrzymać tak licznego potomstwa. – Nie ukrywam, że liczę na finansowe wsparcie darczyńców – mówi otwarcie w wywiadach. Pytana o to, czy wybrała już imiona dla całej dziewiątki, Meksykanka odpowiada, że na to przyjdzie jeszcze czas. – Będę rodzić 20 maja. Do tego czasu muszę leżeć w szpitalu. Teraz najważniejsze jest dla mnie to, by dzieci urodziły się całe i zdrowe – tłumaczy.
Trzymamy zatem mocno kciuki!
Maja Zielińska
Zobacz także:
Jak wybrać szpital do porodu? PAŃSTWOWY kontra PRYWATNY - plusy & minusy
Dowiedz się, na co zwrócić uwagę, aby porodowe opowieści rodem z horroru czy rzeźni, nie okazały się faktem!
Po porodzie: Ile trzeba czekać na seks?
Pięć kobiet zdradza, jak macierzyństwo wpłynęło na ich życie intymne.