Wychowanie dzieci to skomplikowana sprawa. Kontrowersyjne metody, niczym spodnie dzwony, wracają. Może nie w tak drastycznej wersji, kiedy to nawet w szkole można było dostać linijką po pupie, ale i tak jest niewesoło.
Przemoc fizyczna ma to do siebie, że ogólnie niewiele daje. Dziecko piszczy, krzyczy, a po chwili i tak nie pamięta za co dostał, no bo jak myśleć, skoro boli. Rodzic ma zaraz wyrzuty sumienia, bo może to niekonieczne, mało nowoczesne, a na domiar złego zaraz ktoś zgłosi sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka... Tym samym opiekunowie wymyślili, że warto dzieciakom zabierać ich ulubione „używki”. Łobuzy - witajcie w świecie bez Facebooka!
Ostatnio wielu rodziców postanawia w ramach kary dawkować swoim pociechom dostęp do tego popularnego portalu społecznościowego. Tak brutalną metodę stosuje 12% rodziców. Równocześnie zaledwie połowa ankietowanych uważa, że profil dziecka w sieci to dobry pomysł. Z kolei większość dzieciaków deklaruje, że nie chcą mieć któregoś z rodziców w znajomych.
Przyznacie, że są to ciekawe techniki wychowawcze. Jednak we Francji rząd planuje zastosowanie naprawdę rygorystycznych kar dla niesubordynowanej młodzieży. Po fali uczniowskich wybryków (m.in. przemoc fizyczna wobec uczniów i nauczycieli) coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu izolowanych internatów dla najbardziej krewkich dzieciaków. Wagary? Rodzice stracą zasiłek. Bójka? „Odsiadka” w izolatce. Tak wygląda Wychowanie w XXI wieku.
Źródło: Hanter.pl
Zobacz także:
Polskie dzieci wakacje spędzają przed blokiem!
Czy to już skrajny kryzys? W 2009 roku na wczasy wyjechało zaledwie co piąte Dziecko.
Oto kolejny pomysł dla zapracowanych rodziców, którzy nie mają czasu na Wychowanie własnego potomstwa.