Jak wygląda kobiece ciało 10 DNI po porodzie? Trudno w to uwierzyć...

25-letnia blogerka fitness niedawno upubliczniła to zdjęcie. Ujęcie po lewej stronie wykonano zaledwie 2 dni po porodzie, a kolejne 8 dni później. 10 dni po trafieniu na porodówkę Kirsty może się pochwalić ciałem, o jakim marzą także nigdy nie rodzące kobiety.

„Zaczęłam ciążę ważąc 57 kilogramów, a na końcu było to już 70 kilogramów. Opuszczając porodówkę moja waga wynosiła 61 kg. Wszystko dzięki temu, że bardzo dbałam o swoje zdrowie. Pozostałam aktywna fizycznie i zwracałam uwagę na to, co jem. Żadnego glutenu, inne zboża ograniczone do minimum. Dużo protein i dobrego tłuszczu. Miałam to szczęście, że w stanie błogosławionym moją główną zachcianką były surowe warzywa.

To wymagało sporo pracy. Nie nazywajcie mnie z tego powodu narcyzem - na tym polega dbanie o siebie i dostarczanie organizmowi tego, czego naprawdę potrzebuje” - przekonuje młoda mama.

Zobacz również: Młoda mama obnaża prawdę o sobie: „Mam tłuste włosy, a moje ciało jest duże! I mam to gdzieś!”

„Nie spędziłam wielu godzin na siłowni. Ćwiczyłam zaledwie 3-4 razy dziennie przez 15 minut siedząc w domu z moim starszym synem” - tłumaczy Kirsty.

Kobieta twierdzi, że dzięki zdrowemu trybowi życia nie przytyła zbyt wiele i łatwo było jej się pozbyć nadprogramowych kilogramów. Poród przeszedł wyjątkowo gładko. Według blogerki sporą rolę odgrywa również karmienie piersią, które pomaga w powrocie do dawnej formy.

To niezbyt pocieszające dla tych z nas, które nawet wiele lat po ciąży nie mogą dojść do siebie.

Zobacz również: Idealna figura gwiazd po ciąży

Po Kirsty zupełnie nie widać, że ma za sobą już dwie ciąże.

Nie brakuje negatywnych komentarzy pod jej adresem. Niektóre mamy zarzucają jej, że wywiera presję.