Tego NIE MÓW mamie!

Tych słów mocno pożałujesz, a ona zapamięta je do końca życia.
Tego NIE MÓW mamie!
15.02.2015

Niezależnie od tego, jak bliskie czy dalekie relacje łączą Cię z mamą, to bez wątpienia najważniejsza osoba w Twoim życiu. Nie tylko dlatego, że dzięki niej przyszłaś na świat. Choć w życiu bywa różnie, ona zawsze będzie stała po Twojej stronie. Dla niej, nawet jeśli jesteś już dorosłą kobietą, zawsze będziesz ukochaną córeczką, o którą trzeba się zatroszczyć. Nie pozwól, aby nieprzemyślane słowa to zniszczyły.

Czasami w przypływie emocji, nerwach i zwykłej wściekłości pozwalamy sobie na stwierdzenia, które nigdy nie powinny paść z naszych ust. W tym przypadku to nie „tylko słowa”. Oskarżenia, pretensje i insynuacje mogą skutecznie zniszczyć łączącą Was więź. Nawet jeśli zostaną Ci wybaczone, w sercu matki pozostaną prawdopodobnie na zawsze.

Czego NIGDY nie powinna usłyszeć od Ciebie mama? Oto czarna lista stwierdzeń, które musisz wyrzucić ze swojego słownika.

relacje z matką

„JESTEŚ ZANIEDBANA”

Zauważyłaś, że mama zmieniła się na gorsze, przestała o siebie dbać, kompletnie nie zależy jej na wyglądzie? Spróbuj zrozumieć, dlaczego. Być może ma za dużo obowiązków, czuje się niespełniona, ma na głowie tysiąc innych ważniejszych spraw, niż np. wizyta u fryzjera. Jeśli to możliwe, spróbuj jej pomóc i przekonać, że dla siebie też powinna znaleźć czas. Doradź, podsuń kosmetyki, zabierz ją na zakupy – działaj, zamiast brutalnie ją krytykować i jeszcze bardziej podcinać skrzydła. Żadna matka nie chce usłyszeć z ust własnej córki, że jest brzydka.

relacje z matką

„ŹLE WYCHOWUJESZ MOJE RODZEŃSTWO”

Porady tego typu zostaw sobie na przyszłość, kiedy sama będziesz miała dzieci. Wtedy, jeśli koniecznie musisz, doradzaj swoim koleżankom. Nie powinnaś niszczyć autorytetu własnej matki, twierdząc, że nieodpowiednio zajmuje się Twoim młodszym rodzeństwem. Zamiast krzyczeć, że „na zbyt wiele im pozwala”, „zupełnie się nimi nie interesuje” albo „bez powodu się czepia”, spróbuj na spokojnie porozmawiać. Wtedy być może weźmie sobie Twoje uwagi do serca i przy okazji nie poczuje się zaatakowana.

relacje z matką

„CIĄGLE WTRĄCASZ SIĘ W MOJE ŻYCIE”

Jest Twoją mamą i ma pełne prawo wiedzieć o Tobie jak najwięcej. Przecież Cię nie śledzi, nie podsłuchuje rozmów, nie odczytuje Twoich SMS-ów. Taki zarzut brzmi zupełnie, jakby była Twoim oprawcą i prześladowcą, a nie rodzicem. Jeśli pyta, gdzie wychodzisz, z kim, kiedy planujesz wrócić, co Cię boli, z czym sobie nie radzisz – to wynika z troski, a nie „wścibstwa”. Przestań wreszcie myśleć o sobie, jak o oderwanym od rzeczywistości bycie, który może wszystko. Rozmawiaj z nią, a wtedy nie będziesz miała wrażenia, że ciągle Cię przesłuchuje.

relacje z matką

„NIGDY NIE CHCIAŁABYM BYĆ TAKĄ MATKĄ, JAK TY”

Zarzut największego kalibru, który pada zazwyczaj przy najbardziej błahych sprawach. Mama odmówiła kupienia Ci kolejnej sukienki, zabroniła wyjść na imprezę albo poprosiła, żebyś wróciła o ustalonej godzinie? Jest matką i ma do tego pełne prawo. Dopóki pozostajesz pod jej opieką, to ona rozstrzyga podobne kwestie. Albo się z tym pogodzisz, albo zacznij myśleć o usamodzielnieniu się. Możesz być pewna, że tych słów nigdy nie zapomni.

relacje z matką

„OSZCZĘDZASZ NA MNIE”

Każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Gdyby mogła, obdarowałaby Cię wszystkim, o czym tylko marzysz. Zejdź jednak na ziemię i zastanów się nad tym, czego tak naprawdę oczekujesz. Mama to nie sklep ani bankomat. Tobie wydaje się, że kolejna para butów albo bilet na koncert to niewielki wydatek, ale ona musi zapanować nad całym domowym budżetem. Najlepiej wie, na co możecie sobie pozwolić, a co jest zwyczajnie zbędne. Nie zarzucaj jej, że skąpi i próbuje na Tobie „oszczędzić”. Kiedy dorośniesz i doczekasz się własnej rodziny, na pewno zwrócisz jej honor. Wtedy może być jednak za późno, bo zdążyłaś ją już w ten sposób zdyskredytować.

relacje z matką

„NIGDY MNIE NIE ZROZUMIESZ”

To prawda, że Twoja mama żyła w nieco innych czasach, nie zawsze orientuje się w nowych trendach i obyczajach, miała inne zainteresowania i kierowała się odmiennymi zasadami. To normalne i powie tak każda córka. To jednak nie powód, aby wmawiać jej, że jest oderwana od rzeczywistości i nowoczesność ją przerasta. Chyba, że uważasz ją za zwyczajnie głupią, a o to raczej nikt Cię nie podejrzewa. Jeśli nie rozumie – wytłumacz jej. Jeśli nadal upiera się przy swoim – pogódź się z tym, bo to ona za Ciebie odpowiada.

relacje z matką

„MOJE KOLEŻANKI MAJĄ LEPSZE MATKI”

Nastolatki uwielbiają używać tego argumentu. „Mama Kasi kupiła jej taki telefon”, „mama Joasi pozwala jej wracać późno do domu”, a „mama Pauliny jest bardziej wyluzowana”. No właśnie, a skoro nie jesteś Kasią, Joasią i Pauliną, pogódź się z tym, że Twoja mama ma prawo do innych decyzji. Innych, a nie z gruntu gorszych. Ona zna Cię najlepiej i dobrze wie, na co powinna Ci pozwalać. A jeśli nadal będziesz się upierała przy tym twierdzeniu, poproś mamę koleżanki, aby Cię przygarnęła. Wiemy jednak, że tego nie zrobisz, bo to SWOJĄ mamę kochasz najbardziej.

Polecane wideo

Komentarze (17)
Ocena: 4.29 / 5
gość (Ocena: 3) 28.03.2023 00:13
moze byc
odpowiedz
Ernestowa nerwacja ;) (Ocena: 3) 15.02.2015 21:47
"Jest Twoją mamą i ma pełne prawo wiedzieć o Tobie jak najwięcej. Przecież Cię nie śledzi, nie podsłuchuje rozmów, nie odczytuje Twoich SMS-ów." No nie wiem, moja to robiła. Nie mogłam kupić sobie tuszu do rzęs w wieku hmm... 17 lat? A na wszystko co znalazła u mnie w pokoju miała wytłumaczenie: szafka była niedomknięta, albo odkurzaczem zahaczyła albo jeszcze inne pierdoły. Czy taktem jest pytanie się swojej 23-letniej córki czy już uprawiała seks? Mimo że mam narzeczonego? Ona nigdy mi nie ufała. Czułam to. Codzienne pytania, gdzie byłam, czy paliłam,ćpałam,piłam, ruchałam się jak królik, dlaczego byłam u babci( jej teściowa) przecież wiesz, że nie powinnaś tam chodzić.... Palisz?- nie nie palę. - nie wierzę ci. Palisz?- tak mamo, palę, próbuję się ograniczać ale i tak schodzi paczka dziennie.- jak tak możesz, przecież to niemożliwe, nie tak cię wychowałam blablabla. Mamo, ale ja mówię to, co ty chcesz usłyszeć. Przecież kiedy mówię, że nie palę, to mi nie wierzysz.- Zamknij się i skończ już to pyskowanie. Na dobre kontakty z dzieckiem trzeba zapracować. Gdyby o to zadbała( ja się starałam, bynajmniej na początku) to nie musiałaby mnie nawet pytać, czy uprawiałam seks, bo bym jej to powiedziała. Do dziewczyn. które mają podobną sytuację- u mnie poprawiło się po wyjeździe na studia.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 1) 15.02.2015 21:39
Zaczęłam to czytać i myślę sobie: no nie, praktycznie z żadnym argumentem się nie zgadzam. Matki są różne, wszelkie relacje są różne i nie ma co generalizować. I czytam dalej. "Dopóki pozostajesz pod jej opieką (...)". Tja. Zapomniałam, że wlazłam na portal dla gimbazy.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.02.2015 16:46
Eee... Zamiast "jesteś zaniedbana" lepiej powiedzieć "nie podoba mi się, jak wyglądasz". Zamiast "źle wychowujesz moje rodzeństwo" powiedzieć "martwię się, że... to i tamto". Zamiast "ciągle wtrącasz się w moje życie" - "chcę podejmować swoje decyzje sama i nie chcę ci się tłumaczyć". Zamiast "nigdy nie chciałabym być taką matką jak ty" lepiej jest powiedzieć, dlaczego ma się żal, wywalić swoje emocje. "Oszczędzasz na mnie" - może lepiej byłoby powiedzieć, że chciałoby się to czy tamto i powiedzieć, że widzi się, że jest ciężko albo zapytać jak stoi się z domowym budżetem i na co można sobie pozwolić. "Nigdy mnie nie rozumiesz" zmieniłabym na coś w stylu "nie czuję się rozumiana i słuchana", po czym rozmowa sama się potoczy. Jak już ktoś chce powiedzieć "moje koleżanki mają lepsze matki", to chyba trzeba by się zastanowić nad poważną rozmową i rozwiązaniem problemów. Ewentualnie nad wyjaśnieniem ich jednostronnie, jeśli owa matka nie będzie miała ochoty rozmawiać. Wiecie, ja nie wierzę, że wyrzucanie i zapominanie o swoich uczuciach to dobry pomysł. Wierzę natomiast, że szczera rozmowa i mówienie o WŁASNYCH uczuciach, a nie obrażanie drugiej osoby, potrafi zdziałać cuda. Problem solved.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 15.02.2015 15:25
Niestety rodziców też czasami trzeba uświadomić, że coś źle robią. To, że jestem ich dzieckiem nie znaczy, że nie mogę im powiedzieć co mi się nie podoba albo że źle coś robią.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie