Niska temperatura, zimny wiatr i padający z nieba śnieg z pewnością nie są tym, co twoja skóra lubi najbardziej. W czasie zimy potrzebuje większej ochrony, staranniejszej pielęgnacji oraz nowego makijażu, który otuli ją niczym puszysta pierzynka. Zobacz, jak powinnaś się malować, aby cieszyć się zdrową, promienną cerą, nawet w czasie przeszywających mrozów!
Krok 1. Odpowiedni krem pod makijaż
Jeśli masz cerę normalną, wystarczy, że zastosujesz trochę gęstszy niż dotychczas krem na dzień. Doskonale sprawdzi się on jako baza pod podkład albo lekki puder mineralny. Właścicielki cery suchej powinny zadbać o odpowiedni poziom nawilżenia swojej skóry – zima to przecież dla niej prawdziwy koszmar! Warto wtedy stosować kremy z silikonem albo ze specjalistycznymi woskami. Starannej pielęgnacji wymaga również cera wrażliwa. W jej przypadku najlepiej sprawdzą się lekkie kremy z magnezem, krzemem albo wapniem. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzić z ilością kosmetyku – zbyt gruba warstwa obciąży naskórek. Zimą najwięcej problemu sprawia jednak cera tłusta i mieszana. W żadnym wypadku nie można jej traktować tłustymi kremami zatykającymi pory. Znacznie lepszym wyborem będą lekkie preparaty normalizująco–matujące, a jeśli wybierasz się na narty i zamierzasz spędzić kilka godzin na powietrzu, sięgnij po kremy z lipidami – doskonale się wchłaniają i nie pozostawiają na twarzy tłustej warstwy.
Ekstrarada: Szczególnie troskliwie zadbaj o skórę wokół oczu, która jest bardzo cienka i delikatna. Przed każdym wyjściem z domu stosuj specjalistyczne kremy i żele łagodzące. My, polecamy Żel pod oczy redukujący nadwrażliwość (Ziaja Med, ok. 7 zł) albo rozświetlające żele ze świetlikiem firmy FlosLek.
Krok 2. Starannie dopasowany podkład
Naszej skórze brakuje teraz zdrowego blasku – jest szara, zmęczona i nienaturalnie blada. Aby dodać jej trochę świeżości, sięgnij po gęstsze niż latem podkłady rozświetlające, zawierające odbijające światło drobinki, które ładnie rozpromieniają cerę. Jeśli jesteś właścicielką skóry tłustej lub mieszanej, zrezygnuj z tego typu podkładów, aby dodatkowo nie podkreślać błyszczenia się cery. Wybieraj raczej podkłady w kompakcie, które rewelacyjnie chronią skórę, tuszując przy tym wszelkie niedoskonałości.
Krok 3. Puder
Zimową porą najlepiej sprawdzają się wodoodporne pudry fiksujące, które wiążą się z podkładem, zwiększając przyczepność skóry. Dzięki temu, twój makijaż nie spłynie, nawet podczas kontaktu ze śniegiem czy mroźnym wiatrem. Jeśli wybierasz się na narty, sięgnij po puder z filtrem SPF15, który ochroni twoją skórę przed działaniem odbijających się od śniegu promieni słonecznych.
Krok 4. Tusze, kredki i cienie
Zimą makijaż oczu jest szczególnie narażony na szkodliwe działanie czynników atmosferycznych. Mróz i wiatr powodują łzawienie, a w efekcie make-up warzy się i spływa. Aby tego uniknąć, stosuj kosmetyki o przedłużonej trwałości, najlepiej w wersji wodoodpornej, zawierające specjalne lotne olejki i polimery, tworzące na powiekach oraz rzęsach nieprzepuszczalny film. Wybierając cienie, decyduj się na te w kremie – lepiej niż sypkie stapiają się ze skórą i są odporniejsze na działanie wilgoci. Jeśli wybierasz się na stok narciarski albo lodowisko, dodatkowo użyj bazy fiksującej, a jeśli nie masz pod ręką specjalistycznych utrwalaczy, skorzystaj z podkładu lub płynnego korektora.
Krok 5. Błyszczyki, pomadki i balsamy do ust
Delikatna skóra warg nie posiada gruczołów łojowych, więc nie potrafi chronić się przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. W czasie zimy, usta stają się szorstkie i nieprzyjemne w dotyku, a czasem boleśnie pękają. Aby je skutecznie zregenerować, nie rozstawaj się z pielęgnacyjnymi balsami i kremami do ust, najlepiej tymi w sztyfcie. Jeśli nie potrafisz zrezygnować z błyszczyka, nakładaj go zawsze na pomadkę ochronną.