Każdy szczegół wyglądu księżnej Meghan podczas ślubu budził duże zainteresowanie. Suknia, tiara oraz wygląd zostały już szczegółowo omówione. Teraz nadszedł czas na makijaż.
Wiele osób go skrytykowało, twierdząc, że jest zbyt zwyczajny. Księżna Sussex postawiła bowiem na makijaż, który był zbliżony do makijażu robinego na co dzień. Żona księcia Harry’ego zdecydowała się na lekko przydymione oko, różowe usta i policzki. Wyglądała świeżo i naturalnie.
Więcej na ten temat zdradziła Lydia Sellers, była makijażystka Meghan. Obie panie poznały się na planie serialu „Suits”. Wyjawiła ona, jaki jest ulubiony tusz księżnej. Okazuje się, że nie jest on drogi.
Chodzi o Maybelline Lash Sensational Luscious za około 30 zł. „Przez cały czas trzymam ten tusz w swoim zestawie dzięki niej (księżnej Meghan – przyp. red.) Ta mascara naprawdę pomaga wzmocnić rzęsy i szybko dokończyć dzieło. Jest świetna dla zwiększenia objętości i wydłużenia, poza tym ma nawilżającą formułę” – powiedziała Lydia Sellers.
Skusicie się na zakup tego produktu?