Ostatnie tygodnie obfitują w bardzo dziwne wiadomości ze świata urody. Wszystko za sprawą pomysłowych Azjatek, które najprawdopodobniej stoją za modą na wypukłe paznokcie, a także grzywki w kształcie serca. Okazuje się, że ich pomysłowość nie zna żadnych granic. Od kilku dni coraz głośniej o ich kolejnym wynalazku - makijażu „na kacu” (#hangovermakeup).
Jeśli kiedykolwiek obudziłaś się po upojnej nocy, z całą pewnością wiesz, o co chodzi. Zabawa polega jednak na tym, by wyglądać na zmęczoną bez ani grama alkoholu. Podkrążone oczy i wypieki na twarzy należy stworzyć własnoręcznie i zupełnie na trzeźwo. Po co? Tego nie da się w żaden logiczny sposób wytłumaczyć.
Jedno nie ulega wątpliwości – kac namalowany na twarzy przy pomocy kosmetyków to zdrowsza alternatywa dla tego prawdziwego...
#HangoverMakeup czyli makijaż na kacu
#HangoverMakeup czyli makijaż na kacu
#HangoverMakeup czyli makijaż na kacu
#HangoverMakeup czyli makijaż na kacu
#HangoverMakeup czyli makijaż na kacu
#HangoverMakeup czyli makijaż na kacu
#HangoverMakeup czyli makijaż na kacu
#HangoverMakeup czyli makijaż na kacu