Pudry brązujące - wybieramy najlepsze!

Jeżeli zdążyłaś się już stęsknić za latem i czekoladową skórą, mamy na to sposób. Bronzery! W pudrze, musie albo kremie. Modelują twarz, dodają blasku i sprawiają, że wyglądasz naprawdę sexy. My pomożemy ci w ich doborze!
Pudry brązujące - wybieramy najlepsze!
27.11.2008

Bronzery są błogosławieństwem, szczególnie teraz, gdy za oknem szaro i deszcz, a nam tęskno za latem i gorącym słońcem. Bardzo ważne jednak, aby odpowiednio dobrać rodzaj oraz odcień bronzera do naszego typu urody. I tak, ognistym rudzielcom polecamy złociste pudry w kulkach, mieniące się różnymi odcieniami różów i brązów. Dla szatynek najlepsze okażą się ciepłe, ceglaste kolory, a dla jasnych blondynek - morelowe i kakaowe brązy. Jeśli jesteś brunetką, podkłady brązujące możesz aplikować na całą twarz.

Równie istotny, jak dobór odpowiedniego odcienia, jest właściwy sposób aplikacji bronzera. Te w pudrze nakładamy grubym pędzlem. Bronzery w kremie najlepiej rozetrzeć najpierw w dłoniach, aby lepiej stopiły się ze skórą. Wizażyści zalecają, aby zawsze akcentować miejsca na twarzy, które najszybciej ulegają opaleniu: policzki, czoło, podbródek i grzbiet nosa. Jeśli chcemy wydłużyć szyję lub zamaskować drugi podbródek, użyjmy matowego pudru brązującego na załamaniach skóry, na granicy szyi i kości szczęki. Aby opalić całą buzię, delikatnymi, miękkimi ruchami pędzla omiatamy ją od skroni do skroni i przez środek twarzy. Nadmiar koloru zbieramy chusteczką albo wacikiem kosmetycznym.

Triki i pułapki:

  1. Do słonecznej opalenizny najlepiej pasują lekko rozjaśnione brwi i mocno wytuszowane rzęsy.
  2. Nigdy nie zapominaj o muśnięciu szyi, dekoltu i płatków uszu.
  3. Jednorazowo nakładaj małą ilość pudru. Inaczej dodasz sobie minimum 10 lat.
  4. Bronzery w pudrze najlepiej aplikować okrężnymi ruchami (tak, jakbyś polerowała skórę).
  5. Jeśli masz tłustą cerę, najpierw zrób bazę z transparentnego pudru. Dzięki temu bronzer nie przylepi się do skóry.
  6. Aby ukryć krostki i przebarwienia, stosuj pudry ze zgaszonym, ciemnobrązowym pigmentem. Bronzery z dużą domieszką pomarańczu podkreślą defekty.
  7. Bronzery wspaniale rzeźbią rysy twarzy – zobacz, jak modelować nimi nos.

TEST: Który bronzer jest najlepszy?

  1. Bell, Planete Bronzer (15 zł) ładnie rozpromienia skórę, nadając jej naturalny, zdrowy wygląd. Nie zatyka porów, ma delikatny, przyjemny zapach i jest bardzo wydajny. Jedynym, ale też bardzo dużym minusem jest jego trwałość – po dwóch godzinach puder prawie całkowicie znika z twarzy, pozostawiając na niej nieestetyczne, brązowe plamy. Ocena: 6/10
  2. IsaDora, Terracota Powder (61 zł) ma lekką, drobno mieloną formułę i delikatny, bardzo naturalny odcień brązu. Wspaniale rozświetla cerę, nie obciążając jej przy tym. Plus za wydajność, praktyczne opakowanie z lusterkiem i szeroki wybór odcieni. Ocena: 10/10 Typ Papilota!
  3. Rimmel, Sun Shimmer (29 zł) ładnie modeluje rysy twarzy, nadając naturalny kolor lekko brązowej opalenizny i nie tworząc przy tym efektu maski. Niestety, łatwo się kruszy, rozsypuje i ma nietrwałe, słabe jakościowo opakowanie. Oprócz tego, jest trudny w aplikacji – trzeba mieć nie lada wprawę, aby równomiernie go rozprowadzić. Ocena: 7/10
  4. Maybelline, Dream Mousse Bronzer (30 zł) jest miły, aksamitny w dotyku i genialnie stapia się ze skórą. Daje efekt bardzo delikatnej opalenizny, nie robiąc dzięki temu efektu maski. Mocno odbija światło, przez co lepiej sprawdza się w przypadku cery normalnej i suchej, niż tłustej czy mieszanej. Jest bardzo wydajny. Ocena: 9/10
  5. Gosh, Precious Powder Pearls Glow (47 zł) ładnie wykańcza makijaż, poprawiając przy tym koloryt cery. Ma przyjemny, lekko perfumowany zapach, nie zostawia smug i łatwo się rozprowadza. Jest trwały, nie osypuje się i nie ściera. Bez obaw można nim modelować ramiona, dekolt, a nawet nogi (przetestowane!). Plus za szokującą wręcz wydajność! Ocena: 10/10 Typ Papilota!
  6. Inglot, Sypki puder brązująco-rozświetlający (23 zł) występuje w czterech odcieniach, do wyboru ze złotymi lub srebrnymi drobinkami. Pięknie modeluje twarz, nadając jej aksamitny, zdrowy wygląd. Jest wydajny, trwały i nie zostawia smug. Naszym zdaniem, lepiej sprawdza się jednak w makijażu wieczorowym, ponieważ daje dość mocny, świetlisty efekt. Ocena: 9/10 Typ Papilota!
  7. L'Oreal, Glam Bronze Minerals, Bronzing Pearls (56 zł) jest całkowicie beztłuszczowy, nie zatyka porów, kojąc i odżywiając skórę. Subtelnie rozświetla twarz, nadając jej ciepły, brązowy koloryt. Długo utrzymuje się na twarzy, nie ściera i nie warzy oraz, co ważne, łatwo się rozprowadza. Plus za estetyczne opakowanie w zestawie z pędzelkiem. Ocena: 10/10 Typ Papilota!

A może wy macie jakieś własne typy? Koniecznie podzielcie się swoimi doświadczeniami z pozostałymi Papilotkami!

Polecane wideo

Komentarze (69)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 07.04.2012 13:34
najgorsza ziemia egipska , robi plamy i tak jak go polecano ja nie polecam z calego serce fuj, plamy, plamy ciapki i chineczka na twarzy
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.09.2010 14:59
Stosuję H&M jest rewelacyjny
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.04.2009 09:27
TYLKOO BI KOR ZIEMIA EGIPSKA!!!!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.02.2009 20:10
ZIEMIA EGIPSKA REWELACJA
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.01.2009 21:08
avon w kulkach- jedne miałam nawet 5 lat i nadal były super (kupiłam je dawno, zgubiłam, znalazłam i nadal malowały jak nowe ;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie