Bronzery są błogosławieństwem, szczególnie
teraz, gdy za oknem szaro i deszcz, a nam tęskno za latem i
gorącym słońcem. Bardzo ważne jednak, aby odpowiednio dobrać
rodzaj oraz odcień bronzera do naszego typu urody. I tak, ognistym
rudzielcom polecamy złociste pudry w
kulkach, mieniące się różnymi odcieniami różów i
brązów. Dla szatynek najlepsze okażą się
ciepłe, ceglaste kolory, a dla jasnych
blondynek - morelowe i
kakaowe brązy. Jeśli jesteś
brunetką, podkłady brązujące możesz
aplikować na całą twarz.
Równie istotny, jak dobór odpowiedniego odcienia, jest
właściwy sposób aplikacji bronzera. Te w pudrze
nakładamy grubym pędzlem. Bronzery w kremie
najlepiej rozetrzeć najpierw w dłoniach, aby lepiej stopiły się
ze skórą. Wizażyści zalecają, aby zawsze akcentować miejsca
na twarzy, które najszybciej ulegają opaleniu: policzki, czoło,
podbródek i grzbiet nosa. Jeśli chcemy wydłużyć szyję lub
zamaskować drugi podbródek, użyjmy matowego pudru brązującego
na załamaniach skóry, na granicy szyi i kości szczęki. Aby
opalić całą buzię, delikatnymi, miękkimi ruchami pędzla
omiatamy ją od skroni do skroni i przez środek twarzy. Nadmiar
koloru zbieramy chusteczką albo wacikiem kosmetycznym.
Triki i pułapki:
- Do słonecznej opalenizny najlepiej pasują lekko rozjaśnione
brwi i mocno wytuszowane rzęsy.
- Nigdy nie zapominaj o muśnięciu szyi, dekoltu i płatków
uszu.
- Jednorazowo nakładaj małą ilość pudru. Inaczej dodasz
sobie minimum 10 lat.
- Bronzery w pudrze najlepiej aplikować okrężnymi ruchami
(tak, jakbyś polerowała skórę).
- Jeśli masz tłustą cerę, najpierw zrób bazę z
transparentnego pudru. Dzięki temu bronzer nie przylepi się do
skóry.
- Aby ukryć krostki i przebarwienia, stosuj pudry ze zgaszonym,
ciemnobrązowym pigmentem. Bronzery z dużą domieszką pomarańczu
podkreślą defekty.
- Bronzery wspaniale rzeźbią rysy twarzy – zobacz, jak
modelować nimi nos.
TEST: Który bronzer jest najlepszy?
- Bell, Planete Bronzer (15
zł) ładnie rozpromienia skórę, nadając jej naturalny, zdrowy
wygląd. Nie zatyka porów, ma delikatny, przyjemny zapach i jest
bardzo wydajny. Jedynym, ale też bardzo dużym minusem jest jego
trwałość – po dwóch godzinach puder prawie całkowicie znika
z twarzy, pozostawiając na niej nieestetyczne, brązowe plamy.
Ocena: 6/10
- IsaDora, Terracota Powder
(61 zł) ma lekką, drobno mieloną formułę i delikatny, bardzo
naturalny odcień brązu. Wspaniale rozświetla cerę, nie
obciążając jej przy tym. Plus za wydajność, praktyczne
opakowanie z lusterkiem i szeroki wybór odcieni. Ocena: 10/10
Typ Papilota!
- Rimmel, Sun Shimmer (29 zł)
ładnie modeluje rysy twarzy, nadając naturalny kolor lekko
brązowej opalenizny i nie tworząc przy tym efektu maski.
Niestety, łatwo się kruszy, rozsypuje i ma nietrwałe, słabe
jakościowo opakowanie. Oprócz tego, jest trudny w aplikacji –
trzeba mieć nie lada wprawę, aby równomiernie go rozprowadzić.
Ocena: 7/10
- Maybelline, Dream Mousse
Bronzer (30 zł) jest miły, aksamitny w dotyku i genialnie
stapia się ze skórą. Daje efekt bardzo delikatnej opalenizny,
nie robiąc dzięki temu efektu maski. Mocno odbija światło,
przez co lepiej sprawdza się w przypadku cery normalnej i suchej,
niż tłustej czy mieszanej. Jest bardzo wydajny. Ocena: 9/10
- Gosh, Precious Powder Pearls
Glow (47 zł) ładnie wykańcza makijaż, poprawiając przy
tym koloryt cery. Ma przyjemny, lekko perfumowany zapach, nie
zostawia smug i łatwo się rozprowadza. Jest trwały, nie osypuje
się i nie ściera. Bez obaw można nim modelować ramiona, dekolt,
a nawet nogi (przetestowane!). Plus za szokującą wręcz
wydajność! Ocena: 10/10 Typ Papilota!
- Inglot, Sypki puder
brązująco-rozświetlający (23 zł) występuje w czterech
odcieniach, do wyboru ze złotymi lub srebrnymi drobinkami.
Pięknie modeluje twarz, nadając jej aksamitny, zdrowy wygląd.
Jest wydajny, trwały i nie zostawia smug. Naszym zdaniem, lepiej
sprawdza się jednak w makijażu wieczorowym, ponieważ daje dość
mocny, świetlisty efekt. Ocena: 9/10 Typ
Papilota!
- L'Oreal, Glam Bronze Minerals,
Bronzing Pearls (56 zł) jest całkowicie beztłuszczowy, nie
zatyka porów, kojąc i odżywiając skórę. Subtelnie rozświetla
twarz, nadając jej ciepły, brązowy koloryt. Długo utrzymuje
się na twarzy, nie ściera i nie warzy oraz, co ważne, łatwo
się rozprowadza. Plus za estetyczne opakowanie w zestawie z
pędzelkiem. Ocena: 10/10 Typ Papilota!
A może wy macie jakieś własne typy?
Koniecznie podzielcie się swoimi doświadczeniami z pozostałymi
Papilotkami!