Modelki Playboya bez makijażu: Już nie seksbomby, ale szare myszki! (Co za różnica...)

Tak wyglądają ulubienice naszych facetów bez grama makijażu i retuszu.
Modelki Playboya bez makijażu: Już nie seksbomby, ale szare myszki! (Co za różnica...)
18.09.2015

Z czym kojarzą się modelki „Playboya”? Ze specyficzną, często sztuczną, ale jednak urodą. To zazwyczaj długonogie blondynki o perfekcyjnych kształtach i ładnych twarzach. Często zarzucamy im, że są przesadnie „zrobione”, ale jednak nie potrafimy oderwać od nich oczu. Okazuje się jednak, że ich nienaganna uroda to nie zawsze efekt pracy chirurgów plastycznych. Większość z nich na co dzień nie przypomina siebie ze stron kolorowego magazynu.

Wśród „playmates” nie brakuje przeciętnych dziewczyn, które wyglądają jak seksbomby dopiero po nałożeniu grubej warstwy makijażu i obróbce graficznej. Doskonale widać to na zdjęciach zamieszczonych przez ich osobistą makijażystkę. Melissa Murphy systematycznie pokazuje w Sieci swoje klientki przed i po make-upie. Nie wszystkie z nich są z tego zadowolone, czemu nie można się dziwić.

Wystarczy na nie spojrzeć, by momentalnie pozbyć się kompleksów. Skoro one uważane są seksbomby, to równie dobrze może to być każda z nas...

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

bez makijażu

Modelka bez i z makijażem

Polecane wideo

Komentarze (21)
Ocena: 4.29 / 5
Anonim (Ocena: 5) 20.09.2015 00:05
Jak rano wstaje to lepiej od nich wyglądam
odpowiedz
TEMAT (Ocena: 5) 19.09.2015 19:31
Biedak umiera tak samo jak bogacz, a mędrzec identycznie jak głupiec. Więc JEŚLI miałbyś po śmierci trafić do piekła na wieczność, to czy chciałbyś, aby ktoś Cię przed nim ostrzegł i powiedział jak go uniknąć? Spójrz. Gdyby ktoś Ciebie oszukał i okradł, a potem stanął przed Sądem i rzekł na swoją obronę: "Wysoki Sądzie. Przepraszam, że oszukałem i okradłem, ALE logicznie rzecz biorąc nie przejmuje się tym, bo skąd mogę wiedzieć, jak jest w więzieniu i czy ono istnieje? To głupie. Przecież nigdy tam nie byłem, więc po co miałbym się martwić? Mam inny światopogląd. Myślę pozytywnie. Jestem niewierzący. Ponadto, zamiast przejmować się karą, ZROBIŁEM DOBRY UCZYNEK i umyłem panu samochód. " - to czy na tej podstawie sprawiedliwy Sędzia powinien wypuścić Twojego napastnika na wolność? Dobrze wiesz, że nie. Ponieważ w takich okolicznościach, Twój oprawca trafiłby do więzienia, NIE DLATEGO, że tam nie był lub że nie wierzy w istnienie kary, a także NIE DLATEGO, że umył Sędziemu samochód czyniąc dobry uczynek - LECZ DLATEGO, że Cię oszukał i okradł. Bo dwie są drogi zadośćuczynienia Prawu. Jedna polega na tym, że się Prawa przestrzega, druga zaś na tym, że się ponosi karę, jeśli się Prawo przekroczy. Podobnie jest z Tobą. Jeżeli TYLKO RAZ w życiu skłamałeś lub coś ukradłeś to Bóg wymierzy Tobie karę, NIE DLATEGO, że w Niego nie wierzysz lub że się tym nie martwisz, bo czynisz dobre uczynki - LECZ DLATEGO, że w rzeczywistości złamałeś już Prawo. Wobec tego, w Dniu Sądu, słusznie trafiłbyś do piekła i już nigdy z niego nie wyszedł. Jednak pewien mężczyzna, widząc Twoje wszystkie błędy i słabości, wszedł do sali sądowej i rzekł z miłości do Ciebie: "Oddaje całe swoje życie, aby zapłacić karę ZA CIEBIE. " Wtedy sędzia mówi TOBIE: "TWOJA kara została spłacona. Stałeś się wolnym człowiekiem, ponieważ ten mężczyzna SPŁACIŁ TWOJĄ KARĘ. " - Co byś wtedy czuł? Czy powiedziałbyś temu człowiekowi, który oddał za Ciebie swoje życie: "Dziękuję?" To uczynił dla Ciebie Bóg ponad 2000 lat temu. Posłał swojego BEZGRZESZNEGO Syna Jezusa Chrystusa, aby spłacił swym życiem TWOJĄ KARĘ. Było to konieczne, ponieważ przez swoje grzechy złamałeś już Prawo i nie mógłbyś zostać wypuszczony na wolność za wyznawanie religii, chodzenie do kościoła lub czynienie dobrych uczynków. DLATEGO Bóg musiał posłać Jezusa, aby uczynić Cię wolnym w Dniu Sądu ponieważ Cię kocha i nie chce abyś żył z dala od Jego miłości. Nie prosiłeś Go, aby Cię umiłował. On uczynił to z własnej woli i nie ma już znaczenia kim dziś jesteś lub co uczyniłeś. Możesz być najbardziej rozwiązłym grzesznikiem na świecie, najgorszym nędznikiem, jaki kiedykolwiek istniał, a jednak BÓG CIĘ KOCHA, bo dał Ci samego Jezusa jako przebaczenie Twych win. Więc jak mógłbyś wzgardzić taką miłością, która nie ma sobie równej? Jednak tak jak każdy człowiek, masz dziś wolną wolę. I jeśli zdecydujesz się odrzucić łaskę ofiarowaną Ci dzięki Jezusowi Chrystusowi, wówczas ZMUSZONY będziesz żyć pod Prawem, które w Dniu Sądu sprawiedliwie Cię osądzi, ponieważ już je złamałeś. A wtedy słusznie trafisz do piekła, gdyż zlekceważyłeś miłość Bożą daną Ci w Chrystusie. Więc póki nie jest jeszcze za późno, to przyjdź do Jezusa takim, jakim jesteś. Grzesznym, zbuntowanym, niedoskonałym. I nie czekaj, aż staniesz się idealny, bo to się nigdy nie stanie. Złamałeś już Prawo, więc tylko Twoje szczere zaufanie Chrystusowi dokona w Tobie zmiany i oczyści Cię z wszelkich win. Już nie raz się przekonałeś, że religia i jej obrządki nie mają mocy zmienić Twojego życia. Nawet Twoje próby samodoskonalenia ciągle zawodzą, bo i tak zaliczasz upadki. Tylko przyjrzyj się jak szatan realnie wiąże i okalecza ludzi chorobami, nałogami, oraz sprawia, abyś nieustannie polegał na sobie. W ten sposób oddzielony jesteś od obecności i pomocy Jezusa. Wówczas demony mają do Ciebie łatwy dostęp i Cię okaleczają, tak, że giniesz we własnej bezsilności, chorobach, nałogach i depresjach. Bo bez żywej relacji z Jezusem - zdany jesteś na samozagładę. Więc czy nie lepiej to przerwać zanim będzie za późno? Pomyśl. Zasługujesz na wieczne życie w szczęściu danym Ci od Boga, więc czemu chcesz się tego pozbawiać? Opamiętaj się i poproś dziś Jezusa swoimi słowami, aby wszedł w Twoje serce, przebaczył Ci wszystkie grzechy, oraz uwolnił od nich, a także poprowadził dalej ku wieczności. Zaufaj Mu. I tak jak On przebaczył Tobie, tak Ty przebaczaj ludziom.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 18.09.2015 20:23
Większość z nich wygląda już nie na pierwszej młodości kobitki. Ładna (i młodo wyglądająca) jest, jak na mój gust pani ze zdjęcia nr 3 i ta ostatnia.
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 18.09.2015 17:14
STOP islamizacji Europy!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.09.2015 15:51
większość kobiet bez makijażu wygląda podobnie niestety :p
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie