Wysokie temperatury i długa ekspozycja cery na słońcu to niemal ekstremalne warunki i nie lada wyzwanie dla podkładu. Idealnie jeżeli na ten właśnie okres roku wybierzemy odpowiedni kosmetyk kolorowy, który nie spłynie, nie będzie się świecił i oczywiście będzie długotrwały.
Można podjąć próbę „adaptacji” podkładu , którego używa się jesienią i zimą, na warunki letnie. Jednym ze sposobów jest pomieszanie go z lekkim kremem lub emulsją nawilżającą bądź innym kosmetykiem pielęgnacyjnym i uzyskanie delikatniejszej konsystencji. Przy cerach suchych taki sposób może się sprawdzić, natomiast przy mieszanych i tłustych kosmetyk dalej może być zbyt ciężki i często trzeba będzie go matowić.
Pozostaje jeszcze kwestia koloru - latem nawet jeżeli specjalnie się nie opalamy, cera jest czasem nawet o kilka tonów ciemniejsza. Dlatego optymalnym rozwiązaniem jest dobranie nowego podkładu na lato. Tonacja kolorystyczna powinna być o dwa a nawet trzy tony ciemniejsza, w zależności od tego, jak szybko nasza skóra się opala. W przypadku, kiedy różnice są naprawdę niewielkie, wystarczy o ton ciemniejszy. Pamiętać należy, że latem nakładamy nieco mniej kosmetyku i zawsze rozcieramy go dokładnie od centralnej części twarzy do zewnątrz. Te proste „triki” pozwolą na łagodne połączenie koloru podkładu z naszą skórą, nawet jeżeli będzie nieco za ciemny. Im lżejsza i bardziej płynna konsystencja podkładu latem , tym lepiej.
Dobrze też jeżeli taki podkład ma dużą ilość pigmentu, który skoryguje niedoskonałości i pozwoli obyć się bez korektora. Nie powinno też się przesadzać z nadmiernym matowieniem cery, delikatnie połyskująca, ewentualnie satynowa cera w słonecznych miesiącach wygląda o wiele bardziej naturalnie i co ważne o wiele młodziej.
Jest kilka rodzajów podkładów , które warto polecić. Z pewnością należą do nich BB Cream’y. Superlekka konsystencja szybko i łatwo się rozprowadza, pozostawiając efekt wyrównanego kolorytu skóry bez efektu maski.
Są dwie wersje, klasyczna, nawilżająca BB Cream i matująca BB Cream Matte, pozostawiająca aksamitne wykończenie dla cer tłustych i mieszanych. Rozświetlona, ale nie błyszcząca cera to efekt jaki uzyskamy dobrym podkładem rozświetlającym. Nie błyszczące elementy a mikroperełki w nim zawarte rozpraszają światło, a cera wygląda na świeżą i wypoczętą - latem to podstawa dobrze wyglądającego makijażu. Takim podkładem jest Wake me up. Dobrym wyborem jest też długotrwały, lekki i odporny na ścieranie i warunki atmosferyczne oraz wodoodporny podkład Lasting Finish Nude. Cera wygląda bardzo naturalnie - na niemal nieumalowaną - a kryje, co potrzeba i trzyma się nawet do 25 godzin.
Jeżeli wybraliśmy już odpowiedni dla siebie kosmetyk to teraz kwestia aplikacji. Każdy lekki podkład nakładamy na całą twarz, można go też nałożyć w okolice oczu zamiast rozświetlacza. To bardzo ważne, ponieważ każdy fluid, nawet ten najdelikatniejszy, jest doskonałym zabezpieczeniem cery latem. Oprócz składników pielęgnujących i nawilżających zawiera filtry SPF, zazwyczaj co najmniej faktor 20, które ochronią skórę przed nadmiernym opaleniem, zmianami pigmentacyjnymi i fotostarzeniem.