Praktycznie każda z nas, gdy była dziewczynką, chciała wyglądać jak Barbie. Z czasem wyrastałyśmy jednak z tych pragnień, rozumiejąc, że były niemądre. Bohaterki dzisiejszej galerii nigdy nie porzuciły jednak marzeń o look`u blond lali. Poddały się szeregowi operacji plastycznych, doczepiły sztuczne włosy i paznokcie, zaczęły ubierać się na różowo.
Efekt? Dzisiaj już w ogóle nie przypominają żywych ludzi. Poznajcie te najbardziej zdesperowane.
Dziewczyna regularnie zamieszcza zdjęcia na swoim blogu. Choć w komentarzach nie brakuje docinków, że jest mocno zoperowana lub że umiejętnie posługuje się Photoshopem, ona sama utrzymuje, że jej wygląd jest dziełem… natury.
17-latka już od kilku lat zamieszcza w Sieci filmiki z poradami, jak osiągnąć lalkowaty wygląd. Sama mocno inspiruje się kulturą Japonii.
Modelka i aktorka Lily Cole jest porównywana do lalki przez swoją porcelanową cerę.
Lin Ke Tong urodziła się w 1988 roku, ma 172 cm wzrostu i chciałaby zostać modelką. Póki co próbuje zyskać sławę jako dziewczyna podobna do lalki Barbie.
Alodia Gosiengfiao jest utytułowaną cosplayerką (bierze udział w konkursach na najlepsze przebranie z mangi, anime i gier komputerowych). Sławę zapewniły jej jednak nie stroje, a łudząco podobny do zabawki wygląd.
Ma 164 cm wzrostu, waży 42 kilogramy i urodziła się w Hong Kongu. W Azji robi zawrotną karierę jako żywa Barbie.
25-latka wydała już ponad 10 tysięcy funtów (ok. 60 tys. zł) na operacje plastyczne. Cierpiała katusze podczas długich rekonwalescencji, później męczyła się tysiącami ćwiczeń gimnastycznych. Teraz większość oszczędności wydaje na seksowne różowe dodatki. Wszystko po to, aby upodobnić się do swojego ideału piękna – lalki Barbie.
Lśniące włosy, porcelanowa cera i słodki makijaż robią z Jessiki prawdziwą laleczkę.
O tej rosyjskiej lali wiadomo niewiele, poza tym, że ma 182 cm wzrostu, 99 cm w biuście, 46 cm w pasie i 84 cm w biodrach. Czyli są to wymiary nieosiągalne dla typowej, normalnej kobiety.
Blond loki z różowymi pasemkami, kusa, krzykliwa sukienka i przerysowany makijaż – oto znaki rozpoznawcze Angelyne, celebrytki z USA. Motto tej nietuzinkowej postaci brzmi `Barbie chciałaby być mną`.