Hang Mioku była urodziwą 28-latką, gdy po raz pierwszy zoperowała sobie twarz. Niedługo potem, z Korei przeprowadziła się do Japonii, co ułatwiło jej kontakt z chirurgami i planowanie kolejnych zabiegów, którym ochoczo się poddawała. Z biegiem czasu, jej twarz (podobnie jak w przypadku Kobiety Kota, o której wam pisałyśmy w zeszłym tygodniu) zaczęła puchnąć, straciła symetrię i ludzki wygląd. Mimo to Hang uważała siebie za piękną kobietę i zgłaszała się do kolejnych lekarzy, którzy mieli ją przybliżać do doskonałości. Na szczęście, chirurdzy dostrzegli objawy choroby psychicznej i zaczęli odmawiać wykonywania zabiegów. Wtedy Hang zdecydowała się na powrót do rodzinnej Korei.
Przerażeni rodzice kobiety, gdy otrząsnęli się z szoku po ujrzeniu jej zniekształconej twarzy, zaprowadzili córkę do specjalistycznej poradni psychologicznej, gdzie potwierdzono diagnozę japońskiego lekarza - psychoza. Hang zgodziła się na terapię, którą jednak szybko przerwała, skupiając się na poszukiwaniach… kolejnego chirurga.
Na własne nieszczęście trafiła do gabinetu szarlatana, który nie dość, że zrobił jej zastrzyki z sylikonu, to ofiarował strzykawkę oraz zapasy preparatu, aby sama mogła dokonywać „poprawek”. Te szybko się wyczerpały, więc zaradna Hang zaczęła wstrzykiwać sobie, co uznała za stosowne - np. olej do smażenia! Jej twarz napuchła do gigantycznych rozmiarów i dopiero to zwróciło na nią uwagę świata. W telewizji wyemitowano film dokumentalny o poczynaniach Mioku i nagłośniono jej problem. W efekcie, udało się uzbierać pewną kwotę pieniędzy na operację rekonstrukcyjną, która miała przywrócić kobiecie normalny wygląd. Wyobraźcie sobie zdziwienie przeprowadzających ją lekarzy, gdy okazało się, że Hang miała w twarzy 60 gramów obcej substancji, a w szyi ponad 200.
Kolejne zabiegi, niestety, niewiele pomogły. Chirurdzy zgodnie orzekają, że Mioku nie da się przywrócić dawnego wyglądu.
Historia Koreanki to dowód na to, jak okrutne choroby dotykają ludzi i jak nieczułe potrafią być osoby, które, choćby z racji wykonywanego zawodu, powinny odznaczać się empatią i altruizmem.