Jest piękna, młoda, ambitna, odnosi sukcesy, ma swoją pasję. I chociaż zajmuje się czymś, co na nikim nie robi już wrażenia, ma do spełnienia bardzo ważną rolę. Przełamuje stereotypy i udowadnia, że można czuć się świetnie we własnej skórze bez względu na „atrybuty” czy ich brak. Choć nie brzmi to zbyt optymistycznie, niektórym wciąż trzeba udowadniać, że kobiecość nie zależy od rozmiaru stanika.
Elaine przez złośliwych komentatorów nazywana jest „najbardziej płaską blogerką świata”. To przerażające, że ktokolwiek ocenia ją na tej podstawie, ale tym bardziej należy docenić jej odwagę. Bo trudno inaczej nazwać konsekwentne podkreślanie tej rzekomo „płaskiej” sylwetki. Blogerka niczego nie ukrywa, nie retuszuje i nie poprawia. I za to jej chwała!
Autorka bloga Fashionlaine, być może nieświadomie, ale ma ogromny wpływ na to, jak postrzegają siebie jej Czytelniczki. Skoro ona może wyglądać świeżo, atrakcyjnie i modnie z taką budową ciała, to dlaczego nie ja? Zobaczcie kilka zdjęć, które wymagały od niej sporej pewności siebie…
Elaine akceptuje swoje kształty
Elaine akceptuje swoje kształty
Elaine akceptuje swoje kształty
Elaine akceptuje swoje kształty
Elaine akceptuje swoje kształty
Elaine akceptuje swoje kształty
Elaine akceptuje swoje kształty
Elaine akceptuje swoje kształty
Elaine akceptuje swoje kształty