– Lekarze powiedzieli, że jeszcze nigdy kogoś takiego nie widzieli – śmieje się Dunka Melek (24 l.). – Wszyscy są strasznie zdenerwowani moją ciążą: lekarze, nasi rodzice i znajomi. A ja się w ogóle nie denerwuje – zapewnia ta niezwykła kobieta, będąca w ósmym miesiącu zupełnie zwykłej ciąży.
Melek przyszła na świat bez nóg i prawej ręki. Wydawałoby się, że jej życie będzie pasmem udręk, w którym codziennie płynąć będą łzy rozpaczy. Łzy, owszem, płyną. Ale są to łzy radości i dumy. Dunka cieszy się, że za kilka tygodni na świat przyjdzie jej synek, pięknie rozwijający się w jej łonie. Chłopczyk, jak wykazały badania, waży już 3 kilogramy i jest wspaniale zbudowany. Na imię mieć będzie Semih Akin.
Melek i jej mąż bardzo pragnęli mieć dziecko. – Zaszłam w ciążę w tradycyjny sposób. Kiedy się zorientowałam, że będę mieć dziecko, zrobiłam sobie dla pewności pięć, czy sześć testów – opowiada rozradowana Dunka. – Rodzić będę tradycyjnie, chociaż lekarze zaproponowali cesarkę – ujawnia Melek.
Przyznaje jednak, że ostatnie dwa miesiące w jej życiu były dość trudne. – Normalnie ważę 38 kg, ale w ciąży przytyłam o 20. W łóżku nawet nie mogę obrócić się sama – żartuje kobieta. Na szczęście Melek ma przy sobie swojego ukochanego męża, pochodzącego z Turcji Mehmeta. W domu jest dla niej wielką pomocą. Poznali się przed kilku laty. Najpierw byli tylko przyjaciółmi, ale potem połączyła ich miłość. Wzięli ślub sześć lat temu.
– Nigdy nie czułem tego, co czuję do Melek. I nie boję się o zdrowie dziecka – zapewnia mąż dzielnej Dunki. – Jeśli okaże się, że dajemy sobie radę z wychowaniem synka, postaramy się o więcej dzieci – zapowiadają Melek i Mehmet.
Na eFakt przeczytaj także news: Znalazłam drut w mielonym
Zobacz także:
38-latka umiera, bo się odchudzała!
Czeszka ma tylko 38 lat i waży zaledwie 44 kg. Teraz kobieta umiera, bo jej organizm nie jest w stanie przyswoić jedzenia.
CAROLYN THOMAS: Zmasakrowana przez własnego męża! SZOKUJĄCE!
Wieloletni partner Carolyn najpierw zabił jej matkę, a następnie strzelił w jej twarz z pistoletu.