Wydawało się, że życie żonatego i dzieciatego faceta po czterdziestce nie może być zbyt ekscytujące. Tylko praca, dom, rodzina i nudne hobby w wolnym czasie. Najlepiej wędkowanie albo golf. Każdy kolejny dzień przypomina poprzedni i nic ciekawego się nie dzieje… Ale nie w jego życiu. Poznajcie faceta, który ma swoje lata i zobowiązania, ale wciąż potrafi zaszaleć.
Travers Beynon znany jest pod pseudonimem Candyman, a wszystko za sprawą jego bajecznej willi Candyshop Mansion usytuowanej na australijskim wybrzeżu. Dla milionera z branży tytoniowej to miejsce, w którym najlepiej odpoczywa. Bez żony i czwórki dzieci, ale w towarzystwie tuzinów pięknych, młodych i chętnych dziewcząt. 45-latek twierdzi, że każdej nocy sypia przynajmniej z czterema z nich, przez co nie do końca się wysypia.
Jego 26-letnia żona (kolejna) nie ma nic przeciwko. Akceptuje słabości męża wychodząc z założenia, że „ma wiele dziewczyn, ale żonę tylko jedną”. Rozumiesz, co one w nim widzą?
Zobacz również: 10 najprzystojniejszych mężczyzn z całego świata (Chińczyk do schrupania)
źródło: Instagram (instagram.com/candyshopmansion)
Bajeczne życie Traversa Beynona...
źródło: Instagram (instagram.com/candyshopmansion)
Bajeczne życie Traversa Beynona...
źródło: Instagram (instagram.com/candyshopmansion)
Bajeczne życie Traversa Beynona...
źródło: Instagram (instagram.com/candyshopmansion)
Bajeczne życie Traversa Beynona...
źródło: Instagram (instagram.com/candyshopmansion)
Bajeczne życie Traversa Beynona...
źródło: Instagram (instagram.com/candyshopmansion)
Bajeczne życie Traversa Beynona...
źródło: Instagram (instagram.com/candyshopmansion)
Bajeczne życie Traversa Beynona...
źródło: Instagram (instagram.com/candyshopmansion)
Bajeczne życie Traversa Beynona...
Zobacz również: 11 prawd o związku z (dużo) starszym facetem