Modelki z Instagrama już nie kojarzą się tak dobrze, jak kiedyś. Implanty piersi i pośladków, egzotyczna sceneria i drogie gadżety nikomu już nie imponują. Chociażby dlatego, że wiemy, co za tym stoi... Ona twierdzi, że jest inna. Uwodzi swoją naturalnością i niezwykłą sylwetką, wypierając się jakichkolwiek ingerencji chirurga plastycznego. Wszystko zawdzięcza słowiańskim genom.
Anastasia Kvitko to bez wątpienia objawienie ostatnich miesięcy. Pochodząca z Rosji modelka w krótkim czasie zyskała 300 tysięcy obserwatorów, a na jej temat rozpisują się media z całego świata. W niektórych publikacjach na jej temat czytamy, że ma być ona „antidotum na plastikowe wzorce z Zachodu”. Całe jej ciało to podobno w 100 procentach dzieło natury.
Jak jest naprawdę? Tego pewnie się nie dowiemy, ale warto na nią spojrzeć. To właśnie do takich kobiet wzdychają dzisiaj faceci.