Widzicie zdjęcia tej ślicznotki? Wyjątkowo ładna, prawda? Możemy się jednak założyć, że żadna z Was nawet nie przypuszcza, jak ta słodka Barbie wygląda w całej okazałości.
Julia Vins (a naprawdę Julia Wiktorowa) ma 17 lat i pochodzi z Rosji. Świetnie wpisuje się w klimat swojego kraju, ponieważ jej wygląd jest dość… oryginalny. Ta delikatna dziewczyna o twarzy nimfy jest tak naprawdę kulturystką, a mięśni pozazdrościłby jej niejeden facet.
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
Julia jest inspiracją dla wielu młodych Rosjanek. To od niej uczą się jak ważne jest, by czuć się dobrze we własnej skórze i nie zważać na krytykę.
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
Dzięki mięśniom dziewczyna zyskała upragnioną pewność siebie. Treningi zostały jej życiową pasją.
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
- To moje ciało i mogę robić z nim co zechcę. Poza tym przyjaciele, rodzina i fani nieustannie wspierają mnie we wszystkim, co robię. Krytyka mnie tylko mobilizuje – wyznała w jednym z ostatnich wywiadów.
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
Nie da się jednak ukryć, że wygląd Julii jest kontrowersyjny. Delikatna twarz zupełnie nie pasuje do muskularnego ciała.
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
Same oceńcie, Julia Vins to piękna, czy bestia? A może i jedno, i drugie?
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
Dziewczyna ma wielu wielbicieli (w Rosji powstają jej fankluby!), którzy trzymają za nią kciuki. Liczą na swoją idolkę w trójboju siłowym, do którego właśnie się przygotowuje.
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
Zanim jednak Julia została posiadaczką imponującej masy mięśniowej, musiała na nią zapracować – wynajęła trenera, zmieniła dietę i postanowiła zostać profesjonalną kulturystką, choć początkowo przyświecała jej jedynie idea wzmocnienia własnej pewności siebie.
fot. www.facebook.com/JuliaVins)
Złośliwi mówią, że Julia przez swoje treningi traci kobiecość i dewastuje własne ciało. Ona jednak nie przejmuje się tymi komentarzami.