Kilkanaście dni temu hiszpańskie media poinformowały o incydencie, do którego doszło w małej miejscowości położonej niedaleko Barcelony. Jedna z mieszkanek Stiges, samotna 35-latka, zatrzasnęła się w prywatnej windzie swojego domu. Gdy zorientowała się, że nie ma szans na odblokowanie urządzenia, głośno krzyczała i wzywała pomocy. Niestety, nikt nie usłyszał jej błagań, a rodzina mieszkająca w Madrycie zawiadomiła o jej zaginięciu policję dopiero kilka dni po tajemniczym zniknięciu.
Gdy zaalarmowani funkcjonariusze weszli na teren posesji, od razu dotarły do nich wrzaski zrozpaczonej kobiety. 35-latka spędziła zamknięta w windzie 8 dni - była wyczerpana i zdezorientowana, ale przytomna. Lekarze pogotowia, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, określili jej stan jako stabilny i jednocześnie nie mogli zrozumieć, jak kobieta wyszła bez szwanku po ponad tygodniowej głodówce. Teraz poszkodowana przebywa na obserwacji w szpitalu, a policja próbuje ustalić przyczyny awarii windy. Ze wstępnych analiz wynika, że wszystkiemu winne było zwarcie elektryczne.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Superobcisłe rurki wyglądają sexy, ale mogą spowodować zaburzenia krążenia i utratę czucia w nogach.
Niestraszne im debety na kartach kredytowych, kolejne pożyczki ani nawet rosnące w banku odsetki… Liczą się tylko zakupy!