19-latka przekonuje: „Mam doskonałe ciało, wyglądam zabójczo i jestem seksbombą!” (Czy aby na pewno?)

to że ktoś jest gruby nie znaczy że nie może czuć się dobrze w swoim ciele.... naprawdę posłuchajcie się przez chwilę! nie jestem najszczuplejsza właściwie mam raczej figurę normalną z tendencją do tycia...... kiedy byłam młodsza nieraz słyszałam komentarze na ten temat ponieważ moja starsza siostra miała figurę typowej modelki... z czasem naprawdę zaczęło to boleć a ja przestałam lubić siebie czy swój wygląd zawsze tylko byłam na dietach i ćwiczeniach.... LUDZIE patrzą na kogoś grubego i od razu lecą komentarze że nie ćwiczy czy dużo je.... biegałam codziennie rano i wieczorem po kilka kilometrów i jadłam minimum wymaganych kalorii kiedy moja siostra codziennie wcinała kebaby i inne śmieciowe jedzenie siedząc w domu na kanapie od taki żarcik losu zwany przemianą materii..... jak można się spodziewać mając 17 lat wylądowałam w szpitalu głodzenie się oraz wycieńczanie organizmu ćwiczeniami zrobiło swoje,,,, dopiero mając 20 lat spojrzałam na siebie "SAMA" bez opinii innych bez słuchania komentarzy z zewnątrz i zrozumiałam że wcale nie jestem brzydka! czy obrzydliwa! nie znoszę słuchania komentarzy które próbują zdegradować grube czy chude dziewczyny nie ważne ile ważysz czy ile kasy włożysz w swój wygląd jeśli czujesz się piękna to taka jesteś i nie powinnaś słuchać debili którzy krytykują cię na każdym kroku ponieważ wytykając innych czują się lepiej i leczą tym swoje kompleksy!! WIEM ŻE TO STRASZNIE DUŻO TEKSTU ale mam nadzieje że dziewczyny jak ja przeczytają to i choć trochę zrozumieją zanim podążając za opinią innych (którym tak naprawdę nigdy się nie spodobasz) wpadną w problemy ze zdrowiem jak ja

Wyglądam bardzo podobnie (chodzi o figurę) i się odchudzam bo wyglądam niezdrowo i grubo!!! Co tu lubić? Tłuszcz na brzuchu i uda jak galarety!? Bez przesady...

Posłuchajcie, małe głuptaski. Jak piszą o ekstremalnie wychudzonych dziewczynach to źle, bo to niezdrowe i chore. Jak piszą o ewidentnie otyłych, to też źle, bo niezdrowe i chore. A jedne i drugie nazywacie wpadaniem ze skrajności w skrajność. Jak piszą o dziewczynie o figurze pośrodku, po prostu NORMALNEJ - ani grubej, ani chudej, przeciętnej, to też źle. Dziewczyna ma ładną twarz, seksowne kształty. Nie jest chuda, ale i nie gruba. Gdzieś pośrodku. To ją wyzywacie od spasionych świń i deklarujecie poparcie dla głuptaski, która twierdzi, że się odchudza, bo wygląda tak samo jak dziewczyna z artykułu i nie może na siebie patrzeć. A może rozważcie kilka wizyt u psychologa albo odetnijcie się na chwilę od komputera/smartfona i pożyjcie przez kilka dni "na odwyku", to może priorytety wrócą Wam na właściwe miejsca?

Matko, ona jest dużo młodsza ode mnie a wygląda starzej ode mnie :O Jak można się tak zaniedbać ??!

To dla mnie brzmi trochę jak zaklinanie rzeczywistości. Dziewczyna chce wmówić sobie i wszystkim dookoła, że jest super i że świetnie się czuje w swojej skórze. Brzmiałaby wiarygodnie, jak by to powiedziała raz, ale ona w kółko się powtarza...