Sekrety PROSTYTUTEK: „Możecie mnie nazywać, jak chcecie, ale uwielbiam swoją robotę!”

12 płatnych kochanek zdradza, dlaczego sprzedają własne ciała. Nie wszystkie z tego powodu cierpią...
Sekrety PROSTYTUTEK: „Możecie mnie nazywać, jak chcecie, ale uwielbiam swoją robotę!”
25.07.2015

Podobno to najstarszy, ale równocześnie cieszący się najmniejszym szacunkiem zawód świata. Prostytucja, choć obecna od wieków pod każdą szerokością geograficzną, nadal uważana jest za zajęcie niegodne. Panie do towarzystwa są powszechnie pogardzane. Mało kto zastanawia się nad tym, dlaczego tak naprawdę zdecydowały się handlować własnym ciałem i czy rzeczywiście z tego powodu cierpią.

Nie jest prawdą, że wszystkie prostytutki wpadły w sidła zorganizowanych grup przestępczych i są zmuszane do nierządu. Te należy ratować, a winnych ukarać. Wśród nich sporo jest jednak kobiet, które podjęły świadomą decyzję o wykonywaniu tego niewdzięcznego zawodu. Niektóre, bo lubią seks, inne, bo widzą w tym łatwy zarobek. O swoich motywacjach i wrażeniach rzadko opowiadają publicznie.

Dzięki aplikacji Whisper, która służy do anonimowego dzielenia się sekretami, wiemy o nich znacznie więcej. Będziesz zaskoczona, dlaczego to robią i jakie emocje im towarzyszą!

 

prostytutka

„Pracowałam jako kobieta do towarzystwa i to nie było dla mnie ani poniżające, ani naganne. Mogę nawet powiedzieć, że było to wyzwalające doświadczenie”.

„Jestem prostytutką i pewnego razu mój stały klient stwierdził, że uratowałam mu życie. Byłam pierwszą osobą od dawna, która go wysłuchała i to mu pomogło. Kocham moją pracę”.

„Pracuję jako prostytutkacoraz bardziej podoba mi się jeden ze stałych klientów. Całkiem możliwe, że kiedyś będziemy razem”.

prostytutka

„Mój mąż doskonale wie, czym się zajmuję i nie ma z tym żadnego problemu. Myślę, że to go nawet podnieca. Kręci go to, że przed chwilą miał mnie inny facet, a jemu oddaję się za darmo”.

„Jestem prostytutką i spodobał mi się jeden z moich klientów. Robiłam mu aluzje na ten temat, ale on albo jest nieczuły, albo uważa mnie za kupę g**a”.

„Ukrywam to przed wszystkimi, ale w czasie studiów sprzedawałam swoje ciało, żeby zapłacić za czesne. Nie jestem z tego powodu dumna, ale nie mam z tym większego problemu. Po prostu potrzebowałam pieniędzy”.

prostytutka

„Większość moich klientów to fantastyczni faceci, co było dla mnie zaskoczeniem. Zanim podjęłam tę pracę, myślałam, że prostytutki odwiedzają sami obleśni zboczeńcy”.

„Pracowałam jako pani do towarzystwa, żeby zapłacić za kursy doszkalające. Teraz studiuję medycynę i obawiam się, że to wyjdzie na jaw. Wtedy mogliby mnie wyrzucić”.

„Jestem płatną kochanką dla bardzo bogatych mężczyzn. Możecie mnie nazywać, jak tylko chcecie, ale uwielbiam swoją robotę”.

prostytutka

„Jako prostytutka marzę o tym, że pewnego dnia spotkam w pracy mężczyznę, dla którego chciałabym z tym zerwać. Niestety, faceci, którzy naprawdę mi się podobają, rzadko płacą za seks”.

„Oczywiście chciałabym znaleźć sobie inną pracę, ale mam dzieci, które oczekują mojego wsparcia. Nigdzie nie zarobię tyle, co tutaj, a muszę im zapewnić godny byt”.

„Jestem prostytutką. Dzięki temu mogę zapłacić rachunki. Nie wstydzę się tego. Moja praca wcale nie obniża mojej wartości, a to, że sprzedaję swoje ciało, nie sprawia, że jestem mniej niesamowita, niż naprawdę jestem”.

Komentarze (31)
Ocena: 4.97 / 5
real fantastic (Ocena: 5) 21.02.2019 15:11
Czyli się potwierdza,że kurwa to charakter
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.07.2015 21:42
Teraz powiedzą, że jest "fajnie" ale w ogóle nie myślą o przyszłości - emeryturze. :P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.07.2015 12:58
ja sie dowiedzialam niedawno, ze moja kolezanka z pracy ( normalnej pracy!) po godzinach daje tylek elementom, typowa recydywa, co sie wozi bmw. wstyd jak nie wiem co. dziecko dorosnie i bedzie bardzo dumne z mamy. a malo nie zarabiamy, ale luskus kosztuje
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.07.2015 00:01
wszystko tu jest prostackie
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.07.2015 23:11
prostaczki!!!!!!!!!!!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie