W dzisiejszych czasach małżeństwa bardzo rzadko decydują się na więcej niż jedno lub dwoje dzieci. Związane jest to przede wszystkim ze zmianą stylu życia współczesnych rodzin oraz wszechobecnym pędem za karierą. Nie wszyscy jednak ulegają tym nowoczesnym trendom. Na świecie spotkać można pary, które liczebnością dzieci znacznie wyróżniają się na tle innych małżeństw.
Jakiś czas temu pisaliśmy o rodzinie Duggarów ze stanu Arkansas, która może pochwalić się aż dziewiętnaściorgiem dzieci. Okazuje się jednak, że para nie spoczęła na laurach i… spodziewa się kolejnego potomka. - Jesteśmy ogromnymi szczęściarzami, bo oczekujemy już dwudziestego dziecka! Maluszek przyjdzie na świat w kwietniu, już nie możemy się doczekać – mówili szczęśliwi rodzice.
Duggerowie są w USA bardzo znani, a media z uwagą śledzą losy tej sporej gromadki, która wyróżnia się nie tylko swoją liczebnością, ale też specyfiką imion dzieci. Każde z nich ma bowiem imię zaczynające się na literę J. Prawdopodobnie kolejna pociecha również zostanie nazwana zgodne z tą osobliwą tradycją.
Jak myślicie, czy historia Duggarów kiedykolwiek będzie miała swój finał?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Zaręczeni odkryli, że są RODZEŃSTWEM. A dziecko w drodze!
Wstrząsająca historia pary, która dopiero przed ślubem dowiedziała się, że jest rodzeństwem.
83-letni emeryt musiał spłacić długi, więc został męską prostytutką (Miał klientki?)
Niecodzienny pomysł na dorobienie do emerytury.