Mężczyźni tracili dla nich głowy i majątki, a wśród kobiet wzbudzały niechęć i zazdrość. Mowa oczywiście o prostytutkach, które od lat są zarówno przedmiotem potępienia, jak i powszechnej fascynacji.
Zdjęcia, które widzicie w naszej dzisiejszej galerii, to tzw. mug shots, czyli policyjne fotografie wykonywane na posterunku tuż po aresztowaniu danej osoby. Zostały zrobione paniom lekkich obyczajów w latach 40. ubiegłego wieku. Wykonano je w Montrealu, który wówczas nazywany był „Miastem grzechu” Północnej Ameryki.
- Przydomek wziął się z kwitnących tam szemranych interesów, wszechobecnej korupcji, hazardu, lejącego się strumieniami alkoholu, a także uprawianej prostytucji. Obywatele z całych Stanów Zjednoczonych robili pielgrzymki do tego miejsca, by móc skosztować zakazanych owoców. Montreal, który szczycił się swoim wsparciem dla wojsk amerykańskich, z otwartymi ramionami witał u siebie przyjezdnych poborowych. W czasach drugiej wojny światowej młodzi żołnierze, zaraz przed wyruszeniem na front, stawali się częstymi gośćmi domów publicznych. W ten sposób zabierali w podróż choroby weneryczne, które jak niechciane pamiątki, przypominały im o ostatnich upojnych nocach spędzonych na Nowym Kontynencie – czytamy w VICE.
Co sądzicie o bohaterkach tych zdjęć? Myślicie, że dzisiaj ustawiałyby się do nich kolejki klientów?
Tak dawniej wyglądały prostytutki...
Tak dawniej wyglądały prostytutki...
Tak dawniej wyglądały prostytutki...
Tak dawniej wyglądały prostytutki...
Tak dawniej wyglądały prostytutki...
Tak dawniej wyglądały prostytutki...
Tak dawniej wyglądały prostytutki...