Otyłość jest coraz powszechniejszym problemem wśród dzieci, także w Azji, która uchodzi za dietetycznie uprzywilejowany region. Dieta bogata w ryby, ryż oraz warzywa sprzyja zachowaniu smukłej sylwetki, ale jak się okazuje, z niczym nie można przesadzić. Dowodami na zgubne skutki przejadania niech będą maluchy z tamtejszych prowicji – Xiao Hao oraz Pang Ya. Jak to możliwe, że mimo kilku lat w metryce ważą tyle co dorośli?
Xiao Hao ma tylko trzy latka, waży… 60 kilogramów! Zdaniem lekarzy na chwilę obecną nic mu nie grozi, ale rodzice i dziadkowie muszą przestać go na siłę dokarmiać, szczególnie niezdrowym, tłustym jedzeniem.
Xiao Hao nie chce przyjąć żadne przedszkole, twierdząc, że chłopiec jest nadpobudliwy, a inne dzieci mogą się go bać, ze względu na agresywne zachowanie i nietypowe dla wieku gabaryty ciała.
Tłuste policzki, grube rączki i nóżki, ciałko przypominające baryłkę - tak wygląda zaledwie dwuletnia dziewczynka z z chińskiej prowincji Shanxi. Waga dziecka przekroczyła już 40 kilogramów!
Pang Ya urodziła się z normalną wagą - ważyła 4 kilogramy. Czyli w normie. Ale w ciągu ośmiu miesięcy jej waga wzrosła ośmiokrotnie. W wieku dwóch lat waży już 41,5 kilograma! A taką mniej więcej wagę osiągają dopiero dorosłe Chinki.
Rodzice Pang Ya nie kryją niepokoju. - Lekarze nie potrafią wyjaśnić dlaczego nasza córeczka jest taka gruba - twierdzą. Lekarze nie - ale oni powinni. Pang Ya jest strasznym łakomczuchem i zjada znacznie więcej niż jej rówieśnicy. Apetyt dziewczynki jest nienasycony…