41-letnia Laura Pillarella z Wielkiej Brytanii przez całe swoje życie czuła się nieatrakcyjnie. Przeszkadzała jej także chorobliwa nieśmiałość i brak pewności siebie. Pomyślała więc, że operacyjne usunięcie worków pod oczami oraz wszczepienie w policzki implantów zmieni nie tylko jej wygląd, ale także całe życie. Tak się jednak nie stało. – Kiedy zdjęto opatrunki, byłam rozczarowana. Nie wyglądałam ładniej, tylko… inaczej. A to mi nie wystarczało – opowiada kobieta.
Zaplanowała więc kolejną operację, potem następną i następną… Wciąż nie była zadowolona z efektu końcowego. Wreszcie, po piętnastej z kolei operacji, chirurg powiedział jej, że zabiegi nie uczynią jej piękniejszą, bo zrobiła ich sobie zbyt wiele. Laura nie mogła tego znieść. Wydała na upiększenie wyglądu 40 000 funtów, a nadal czuła się brzydka. Zaczęła nawet myśleć o odebraniu sobie życia. – Dokładnie zaplanowałam swoją śmierć – wspomina kobieta. – Chciałam wynająć pokój w hotelu i zażyć kilkadziesiąt proszków nasennych. Nie zamierzałam też zostawiać żadnego listu, który wyjaśniałaby, dlaczego popełniłam samobójstwo – dodaje. – Ludzie, patrząc na mnie, i tak domyśliliby się wszystkiego. Pewnie w głębi duszy przyznaliby mi rację, że się zabiłam. Żyć z taką twarzą? Niesymetryczną, powykrzywianą, pooraną bliznami?
Z przerażających statystyk, które prezentują naukowcy, nic nie robi sobie jednak młodzież. W jednym z brytyjskich liceów aż połowa dziewcząt deklaruje, że zamierza zrobić sobie w przyszłości operację plastyczną. Wierzą, że to zmieni ich życie na lepsze. – Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam sześć lat – opowiada Laura Pillarella. – Matka wciąż mi powtarzała, że urodzenie mnie i mojego brata zrujnowało jej sylwetkę. Operacje plastyczne, którym poddałam się w dorosłym życiu, miały wynagrodzić mi trudne dzieciństwo. Teraz już wiem, że zamiast na salę operacyjną, powinnam była udać się do psychologa. Mam nadzieję, że kobiety w przyszłości przestaną tak lawinowo decydować się na niepotrzebne zabiegi chirurgiczne.
Tylko czy jej marzenie się spełni?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Nie wyobrażasz sobie dnia bez Facebooka, tak samo, jak bez prysznica, ulubionego serialu czy seksu? Uważaj – pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy, czym to grozi!
23-letnia Tania Viman: Miss Puszystych 2011! ZOBACZ ZDJĘCIA!
W Izraelu odbyła się kolejna już edycja wyborów Miss Fat & Beautiful. Tegoroczną zdobywczynią tytułu najpiękniejszej spośród puszystych została pochodząca z Rosji Tanya Fayman. Zobacz, jak wygląda ona i jej koleżanki!
Przypadek Laury nie jest jedyny. Zdaniem brytyjskich naukowców kobiety, które poddały się operacji plastycznej, trzykrotnie częściej miewają myśli samobójcze, niż panie, które nigdy się nie operowały. Badacze podkreślają także, że zabiegi upiększające często wiążą się z ogromnym stresem. Kobiety wyobrażają sobie, jak pięknie będą wyglądać po operacji, a potem są rozczarowane. Okazuje się jednak, że ten problem nie dotyczy jedynie płci żeńskiej. W 2009 roku 62-letni Colin Phillips z Wielkiej Brytanii zdecydował się na operacyjne poprawienie swojego wyglądu. – Po liftingu twarzy czuł się strasznie – opowiada jego żona, Janice. – Patrzył ciągle w lustro i trząsł się z obrzydzenia. W końcu nie wytrzymał i przedawkował leki. W porę wezwałam pogotowie i lekarze go uratowali. Po tym zajściu jeszcze dwukrotnie podejmował nieudane próby samobójcze – płacze kobieta. – Operacja zrujnowała mu życie. Osiem miesięcy temu zabił się...