Żyjemy coraz dłużej, ale to nie oznacza, że pomimo upływu lat zachowujemy młody wygląd. To kwestia nie tylko genów, ale także naszego stylu życia. Czasami również medycyny estetycznej. Do tej pory wydawało się, że tylko Azjatkom udaje się oszukać czas bez pomocy skalpela. Te potrafią wyglądać równie atrakcyjnie mając 20 czy 60 lat. Jej też się to udało, chociaż pochodzi z Australii.
Zobacz również: Im więcej waży, tym bardziej się obnaża (OSTRZEŻENIE - w środku szokujące zdjęcia w BARDZO SKĄPYM BIKINI!)
Gina Stewart nazywana jest przez media „najseksowniejszą babcią na świecie”. Nie chodzi wyłącznie o jej wiek. Rok temu faktycznie doczekała się pierwszej wnuczki. Kobieta nie ma jednak nic wspólnego ze stereotypową babcią. Wciąż wygląda jak seksbomba i nikt nie może uwierzyć w to, ile tak naprawdę ma lat.
W rozmowie z „Daily Mail Australia” zdradziła swój wiek i jakim cudem wciąż tak dobrze się trzyma. Czy to zasługa operacji plastycznych i innych zabiegów upiększających?
Choć wcale na to nie wygląda, Gina Stewart ma już 47 lat. Jest samotną matką trójki dorosłych dzieci i jednego kilkulatka. Jej synowie i córki mają odpowiednio: 27, 25, 23 i 4 lata. W ubiegłym roku została też babcią - ma 10-miesięczną wnuczkę. Niektórzy twierdzą, że jej seksowny wizerunek zupełnie się z tym kłóci.
Urodziwa blondynka doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej urody. Lubi być podziwiana, na co najlepszym dowodem jest prowadzone przez nią konto na Instagramie. Profil obserwuje już ponad 60 tysięcy osób. Wszyscy bez wyjątku są zachwyceni jej niesamowitą formą.
W rozmowie z portalem Australijka zdradziła, w jaki sposób udało jej się oszukać czas. - Nie ma żadnego sekretu. Uważam, że każdy jest piękny. Nie zależy mi na uznaniu. Chcę jedynie inspirować kobiety - tłumaczy.
Zobacz również: Oto najlepiej wyglądająca kobieta na świecie. Wszystko ma doskonałe
Gina zaprzecza, by regularnie korzystała z pomocy chirurgów plastycznych i lekarzy medycyny estetycznej. Nie zaprzecza, że ma na koncie jeden zabieg - 10 lat temu zdecydowała się na implanty piersi. Naturalny biust po kilku ciążach i upływie lat zupełnie stracił dawną jędrność. Jak twierdzi, nie stosuje botoksu, ani innych wypełniaczy. Jej zdaniem starzeć trzeba się z godnością.
- Życie jest za krótkie, by przejmować się zdaniem innych. Ujawnienie swojego wieku i pokazanie krągłości jeszcze nikomu nie zaszkodziło - przekonuje. Równocześnie dodając, że jej największym marzeniem jest to, by czekolada, masło orzechowe i Nutella miały zero kalorii. 47-latka jest łasuchem, choć wcale tego nie widać.
Seksowna babcia wydaje się całkiem skromna, ale to nie przeszkodziło jej w udziale w wyborach miss popularnego magazynu dla mężczyzn. W półfinale plebiscytu zajmuje aktualnie pierwsze miejsce.
Zobacz również: 80-letnia królowa konturowania powraca z jeszcze lepszym makijażem!
Za swoją największą zaletę wcale nie uważa urody. Jak czytamy na stronie konkursu, zdecydowanie bardziej dumna jest ze swojego poczucia humoru, troski o innych, swoich przyjaciół i rodziny.
Wygląda na 47 lat?