EXCLUSIVE: 16-letnia naturystka

Dominika jest przyzwyczajona do nagości w domu. Razem z rodzicami wypoczywa na plażach dla nudystów.
EXCLUSIVE: 16-letnia naturystka
Fot. Thinkstock
14.05.2016

Przez niektórych nazywani są zboczeńcami. Inni zdają się ich akceptować, ale pod warunkiem, że sami nie muszą patrzeć na ich nagość. Mowa o naturystach, czyli osobach, które najlepiej wypoczywają bez ubrania. Chętnie grupowo, na zamkniętych przestrzeniach i blisko natury. Wydaje się, że to zabawa tylko dla dorosłych, ale w rodzinach naturystów także rodzą się dzieci. Dobrze wie o tym 16-letnia Dominika, która od najmłodszych lat jest wychowywana w takim duchu. W jej domu nagość nie jest i nigdy nie była tematem tabu.

Praktycznie od urodzenia obcowała z nagimi rodzicami, którzy potrafili wykonywać domowe obowiązki lub wypoczywać bez jakiegokolwiek odzienia. Było to tak częste i zaczęło się tak wcześnie, że stało się dla niej normalne. Jak twierdzi, nigdy nie poczuła się zgorszona i nie rozumie przeciwników tego zjawiska. Przekonuje, że nie ma się czego wstydzić. Roznegliżowane ciało nie zawsze musi kojarzyć się w sposób erotyczny.

W rozmowie z nami zdradza, jak wygląda nudyzm w praktyce i z perspektywy dorastającej dziewczyny. Jest się czym oburzać?

Zobacz również: Opalanie nago - tak czy nie?

 

naturyzm

fot. Thinkstock

Czym?

Na pewno byłabym wyśmiewana w szkole, że jestem z rodziny zboczeńców. Możliwe, że ktoś by doniósł dyrekcji, dyrektorka opiece społecznej, opieka policji i jeszcze by moich rodziców za to wsadzili. Większość ludzi jak słyszy, że ktoś chodzi nago i jeszcze pozwala na to dziecku, to na pewno jest zwyrodnialcem. Ludzie, którzy nie są w temacie, nie potrafią pojąć, że to dla nas normalne i nie ma żadnych podtekstów. Naturyzm nie ma nic wspólnego z seksem.

Czy kiedykolwiek poczułaś się nieswojo z własną lub cudzą nagością?

W dzieciństwie w ogóle się nad tym nie zastanawiałam. Rodzice się mnie nie krępowali i wypoczywaliśmy też w specjalnych miejscach. Ale kilka lat temu, kiedy byliśmy na plaży w Chorwacji, poczułam się dziwnie. Widziałam gołych ludzi od zawsze, ale wtedy coś mi nie pasowało. Zastanawiałam się, czy to co robimy jest na pewno normalne.

I do jakiego wniosku doszłaś?

Że nie ma w tym nic złego, bo robimy to z własnej woli.

Zobacz również: Wstyd przed nagością: Jak nauczyć się rozbierać?

 

naturyzm

fot. Thinkstock

Masz wybór?

Zawsze miałam. Może dawno temu nie, bo jeszcze nie myślałam samodzielnie, ale od kilku lat rodzice mnie dopytują, czy coś mi nie przeszkadza. Jak chcę, to mogą zacząć się ubierać w domu i będziemy też jeździć na normalne wakacje. Ale mnie tu nic nie gorszy. Zrozumiałam, że to jest część ich życia, tak samo jak ja. Robimy to od dawna i nikomu nic się złego nie stało. Przynajmniej nie mamy tematów tabu, jak w innych rodzinach. Taka otwartość jest fajna.

Co ci się najbardziej podoba w naturyzmie?

Jak się rozbierzesz przy innych, to czujesz wielką wolność. Czujesz, że możesz wszystko. Wszędzie obowiązuje mnóstwo zasad, a na takiej plaży praktycznie żadne. Nikt cię za nic nie łapie, nie patrzy z pożądaniem, nie porównuje. Wszyscy jesteśmy tam rodziną ludzi, którzy chcą się wyluzować. Nikt też nie robi ci zdjęć, bo dla naturystów nagość to żadna sensacja.

A jakieś negatywne strony?

Postrzeganie przez osoby, które nie są w temacie. Powtarzam się, ale mają nas za zboczeńców. Przykre, że tylko z tym się kojarzy ludzkie ciało.

 

naturyzm

fot. Thinkstock

Zdarzają się jakieś krępujące sytuacje?

Kiedyś się zastanawiałam, co się stanie, jak kobieta na takiej plaży nagle dostanie miesiączki. W sumie, to nie wiem. Nigdy nie byłam świadkiem czegoś takiego i mnie też się nie zdarzyło. Czasami panowie nie panują nad sobą. Widziałam kiedyś mężczyznę, który sobie spał na kocu i coś mu tam nabrzmiało. Ale nikt nie zrobił z tego sensacji. Po prostu tak się zdarza, jesteśmy tylko ludźmi i nie ma co przeżywać.

Wszyscy naturyści wyglądają estetycznie?

To są tacy sami ludzie, jak cała reszta. Są młodzi, starzy, ładnie zbudowani, otyli, gładcy i owłosieni. Różne ciała się widuje. Według mnie to jest piękne. Bo nudyści to nie jest klub dla modelek i modeli. Jak masz 70 lat, nadwagę i pomarszczoną skórę, to też możesz się rozebrać. Nikt cię nie wytknie. W normalnym życiu ludzie ciągle się oceniają i krytykują.

Nie widzisz nic złego w naturyzmie dzieci?

Nigdy nie widziałam, żeby ktoś cierpiał z tego powodu. Jesteśmy przyzwyczajani, że to normalne.

 
naturyzm

fot. Thinkstock

Czy można odwiedzić plażę nudystów i się nie rozebrać?

Wszystko można, ale po co? Tacy ludzie są traktowani podejrzliwie, bo wiadomo z czym się kojarzą. Ktoś przyszedł tylko sobie popatrzeć, a sam nie ma odwagi. Jak się nie jest częścią tej społeczności, to bez sensu się pchać między nas. Nam nie chodzi o oglądanie golasów, ale o poczucie się wolnymi.

Myślisz, że zostaniesz naturystką już na zawsze?

Zależy od tego, z kim będę. Jak mój mąż będzie się wstydził, a ja będę go kochała, to pewnie zrezygnuję. Ale jeśli on nie będzie miał z tym problemu, to pewnie zarażę tym pomysłem nasze dzieci. Uważam, że to jest bardzo fajne zjawisko. Nigdzie nie czułam się tak swobodnie, jak między gołymi ludźmi. Dosłownie czujesz wolność na swojej skórze.

A nagość w domu?

Jak się nie wstydzę obcych, to rodziny tym bardziej nie powinnam.

Zobacz również: I TY MOŻESZ DOBRZE WYGLĄDAĆ NAGO!

 
naturyzm

fot. Thinkstock

Papilot.pl: Od jak dawna twoi rodzice są naturystami?

Dominika: Twierdzą, że zaczęli kilka lat przed moimi narodzinami, kiedy jeszcze nawet nie myśleli o ślubie. Podobno przez przypadek, bo wybrali się nad morze i w Dębkach trafili na taką plażę. Musiało być im wstyd, ale odważyli się rozebrać i tak im do dziś zostało. Twierdzą, że nie potrafią odpoczywać w ubraniach, bo to ich męczy. Mama często powtarza, że nie ma to jak poczuć wiatr na całym ciele.

Nie uważasz tego za dziwne?

Gdybym dopiero teraz się o czymś takim dowiedziała i ktoś namawiałby mnie do rozebrania się przy innych, to pewnie bym zareagowała jak moje koleżanki. One mówią, że to chore, nienormalne i zboczone. Tylko, że ja w ogóle tak na to nie patrzę. To już jest część mnie i chyba tak zostanie. Jak dorosnę, to też będę naturystką.

Wszyscy twoi znajomi o tym wiedzą?

Nie. Trzeba uważać na to, co się komu mówi. Wiem, czym by się to mogło skończyć.

 

Polecane wideo

Komentarze (18)
Ocena: 4.61 / 5
gość (Ocena: 5) 01.07.2023 08:54
Zgadzam się z podejściem Dominiki do tematu nagości. U nas w domu, odkąd pamiętam, zawsze w domu chodziliśmy bez ubrań i wakacje spędzaliśmy tam, gdzie była plaża nudystów. Różnica polega na tym, że nasi /bo mam siostrzyczkę bliźniaczkę/ rodzice nigdy nie krępowali się w okazywaniu sobie uczuć.
odpowiedz
ala (Ocena: 5) 09.05.2023 23:53
Naturyzym i nagość jest czymś naturalnym, dziwię się, że wielu ludzi ma z tym problem, ale to zapewne kwestia kultury i wychowania wg purytańskich zasad. Uważam, że nagość daje wolność, oczywiście chodzi tu o nie przekraczanie dobrego smaku i wzajemny szacunek.
odpowiedz
qustav (Ocena: 5) 04.02.2022 18:55
Od lat chodzę często nago po mieszkaniu i żona również. Podziwiam ludzi którzy do np. do sauny weszli by w dresie, żeby nikt nic nie zobaczył. To jest właśnie chore!
odpowiedz
1gosc (Ocena: 5) 11.03.2021 22:14
wszendzie pelno zboczencow. to zboczenie jest
odpowiedz
gość (Ocena: 3) 25.08.2020 03:26
"Czasami panowie nie panują nad sobą. Widziałam kiedyś mężczyznę, który sobie spał na kocu i coś mu tam nabrzmiało. " Co ma erekcja wspólnego z panowaniem nad sobą, to jakbyś dostała skurczu, co ma piernik do wiatraka.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie