Każdy, kto kiedykolwiek oglądał Warsaw Shore, wie, że jest to specyficzny program. Picie, przeklinanie, imprezowanie i sypianie z przypadkowymi osobami to główne „zadania” jego uczestników. Im bardziej są zdemoralizowani, tym szybciej odnoszą potem sukces w naszym rodzimym showbiznesie.
Niektórzy pojawiają się tam dla sławy, inni dla „zaliczania”. Do tej drugiej grupy należy zapewne nowy ekipowicz, Damian. Następca Ptysia już w pierwszym docinku postanowił założyć się z Pawłem o to, który z nich częściej będzie gościł w bzykalni. I choć Damian usilnie stara się namówić na seks oralny koleżanki z domu, przy okazji chwaląc się (?), że jego penis ma 16 centymetrów we wzwodzie, póki co brakuje chętnych, które chciałyby się o tym przekonać na własne oczy.
Życzymy mu, żeby szczęście wreszcie się do niego uśmiechnęło. A wy co sądzicie o Damianie? Podoba Wam się?
Fot. www.facebook.com/DamianWarsawShoreMTV
Damian z Warsaw Shore
Fot. www.facebook.com/DamianWarsawShoreMTV
Damian z Warsaw Shore
Fot. www.facebook.com/DamianWarsawShoreMTV
Damian z Warsaw Shore
Fot. www.facebook.com/DamianWarsawShoreMTV
Damian z Warsaw Shore
Fot. www.facebook.com/DamianWarsawShoreMTV
Damian z Warsaw Shore
Fot. www.facebook.com/DamianWarsawShoreMTV
Damian z Warsaw Shore
Fot. www.facebook.com/DamianWarsawShoreMTV
Damian z Warsaw Shore