Lizzie Velasquez gościła na naszych łamach kilka miesięcy temu. To niezwykła postać, przez wielu określana mianem potwora w ludzkiej skórze i najbrzydszej kobiety świata, a równocześnie osoba niezwykle pewna siebie i optymistycznie nastawiona do życia. Krzywe spojrzenia i nieprzyjemne komentarze nie są w stanie zepsuć jej humoru. Zwłaszcza, że jak sama podkreśla, nie dziwią jej takie reakcje. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wygląda nietypowo, ale potrafi czerpać z tego siłę.
25-latka cierpi na NSP, czyli zespół wielu wad rozwojowych. Prowadzi on np. do zahamowania wzrostu, zaniku tkanki tłuszczowej czy zniekształceń niektórych części ciała. Jej organizm ma ogromny problem z magazynowaniem tłuszczu i składników odżywczych, dlatego niezbędna jest bardzo kaloryczna dieta podtrzymująca jej życie. Nigdy nie ważyła więcej, niż 27 kilogramów. Choć na pewno cierpi, nie daje tego po sobie poznać. Wydaje książki na temat postrzegania swojego ciała i akceptacji dla odmienności, zwiedza świat, spotyka się z ludźmi i jest niezwykle aktywna.
Jej profil na Facebooku obserwuje już ponad 60 tysięcy osób z całego świata. I wcale nas to nie dziwi, bo z twarzy Lizzie nigdy nie znika uśmiech, którym zaraża wszystkich wokół. Takiej pogody ducha można tylko pozazdrościć! Zobaczcie jej najnowsze zdjęcia.