Jes Baker nie wygląda jak dziewczyna z rozkładówki. Ma nadwagę, jest postawna, wytatuowana, ma krótkie włosy i krągłości wylewające się spod ubrania. Ma jeszcze coś – odwagę i upór. Rok temu trafiła na czołówki mediów z całego świata, kiedy niezwykłą sesją zdjęciową skomentowała słowa właściciela firmy odzieżowej Abercrombie & Fitch, który stwierdził, że otyli ludzie nie mają czego szukać w jego sklepach. Sama twierdzi, że jest gruba, ale atrakcyjna.
Od tego czasu jej kariera blogerki modowej i modelki nabiera rozpędu. 27-latka stała się ikoną ruchu, który opowiada się za pełną akceptacją dla otyłości. I chudości. Jej zdaniem rozmiar naprawdę nie ma znaczenia i nikt nie powinien być szykanowany z jego powodu. Niezależnie od tego, czy jest go za dużo czy za mało. Swoimi odważnymi zdjęciami próbuje inspirować innych.
W jednej z ostatnich sesji udowadnia, że „Grube dziewczyny także znajdują miłość”. Doskonałym przykładem jest jej związek. Nie zadowoliła się byle kim. Wybrała przystojnego i znacznie szczuplejszego partnera, który dostrzegł w niej prawdziwe piękno. Choć inni nie kryją zniesmaczenia...
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker ze swoim chłopakiem
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker ze swoim chłopakiem
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker ze swoim chłopakiem
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker ze swoim chłopakiem
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker w parodii reklamy Abercrombie & Fitch
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker ze swoim chłopakiem
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker ze swoim chłopakiem
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker w parodii reklamy Abercrombie & Fitch
fot. themilitantbaker.com
Jes Baker w parodii reklamy Abercrombie & Fitch