Krągłe blogerki jeszcze do niedawna wzbudzały sensację. Dziś stały się nieodłączną częścią wirtualnego świata i w ten sposób osiągnęły swój cel - o nadwadze ma się mówić bez zbędnych emocji. A już na pewno bez obrażania. Same przekonują, że są duże, bo takie się urodziły albo podjęły świadomą decyzję o przybraniu na wadze. Ich zdaniem nikt nie powinien tego krytykować, tylko przyjąć do wiadomości.
Zobacz również: One promują MODĘ NA OTYŁOŚĆ. Chwalą się, ile przytyły...
Jedną z nich jest Anna O`Brien znana na w Sieci jako Glitter and Lazers. Puszysta Amerykanka to prawdopodobnie jedna z najbardziej pewnych siebie kobiet na świecie. Jej przebojowość wzrasta z każdym dodatkowym kilogramem. Im jest jej więcej, tym lepiej się czuje. I coraz chętniej odsłania swoje spektakularne krągłości.
Krytycy twierdzą, że to już nie jest plus size, ale choroba. Ale ona jest zupełnie innego zdania. „Nie przestawaj żyć po swojemu. Nie zasłaniaj się. Nie ukrywaj. Ludzie próbują cię zatrzymać, bo sami boją się być sobą” - napisała ostatnio na Instagramie.
Jesteście za tym, by częściej się odsłaniała?