37-latka ważyła 18 kg i błagała o pomoc. Zobacz, jak wygląda dzisiaj!

Kolejny raz podjęła leczenie. Nadal jest przeraźliwie chuda, ale coś się zmieniło - na jej twarzy pojawił się uśmiech.
37-latka ważyła 18 kg i błagała o pomoc. Zobacz, jak wygląda dzisiaj!
09.08.2015

Kilka miesięcy temu jej historia wstrząsnęła całym światem. Wszystko za sprawą głośnego nagrania, w którym Rachael Farrokh zwróciła się do internautów o pomoc. Drżącym głosem błagała o wpłatę środków na jej leczenie w jedynej klinice, która zgodziła się ją przyjąć. Wszystkie inne odmówiły, bo 37-latka  ich zdaniem „nie rokuje”. W niemal krytycznym stanie została pozostawiona sama sobie.

W momencie, kiedy wypowiadała te słowa, ważyła zaledwie 18 kilogramów, a jej życie wisiało na włosku. Jej jedynym wsparciem był kochający mąż, który rzucił pracę, aby opiekować się zupełnie niesamodzielną małżonką. Zbiórka pieniędzy okazała się wielkim sukcesem, kobieta trafiła na leczenie i wszystko wskazuje na to, że ma się coraz lepiej. Wciąż jest przeraźliwie chuda, ale uśmiech nie schodzi z jej twarzy.

Zobaczcie intymne zdjęcia wykonane przez jej męża, kiedy Rachael była przewożona do kliniki w czerwcu br. oraz kilka wykonanych już na miejscu. Myślicie, że z tego wyjdzie?

anorektyczka

Rachael Farrokh w dniu nagrania apelu do internautów

anorektyczka

37-latka w czasie transportu do kliniki, która podjęła się jej leczenia

anorektyczka

I już na miejscu

anorektyczka

Chociaż życie kobiety nadal jest zagrożone, uśmiech nie schodzi z jej twarzy

anorektyczka

Rachael pod pościelą wykonaną przez wiernych Kościoła luterańskiego, którzy codziennie modlą się o jej wyzdrowienie

anorektyczka

Razem z mężem na początku lipca br.

anorektyczka

Tak wyglądała przed chorobą

anorektyczka

Czy kiedyś uda jej się wrócić do stanu sprzed kilku lat? Miejmy nadzieję!

Polecane wideo

Komentarze (63)
Ocena: 4.92 / 5
Justyna (Ocena: 5) 17.08.2015 21:54
Przekro mi czytac niektóre komentarze, które twierdza, ze ta kobieta sama sie do takiego stanu doprowadzila, ze jest rozpieszczana etc. Ta Pani jest osaba chora, która ma zaburzenia psychiczne. co prowokuja brak checi do jedzenia. Sama przeszlam (dalej jestem chora, gdyz to jest nieuleczalne) bulimie i anoreksje i niestety musze stwierdzic, ze to nie jest niechec do jedzenia tylko strach przed jedzeniem i nabraniem na wadze. Na poczatku kazdy sobie wmawia ze to tylko przez jakis czas ale czesto brak jedzenia i wymiotowanie panuja nad osoba i nie na odwrót. Przychodzi czas, ze jesli ma sie ochote cos zjesc to sam organizm nie przyjmuje jedzenia i prowokuje wymioty. Niestety czesto sie zdarza, ze ta choroba dotyka nastolatki, które nie mówia o swoim problemie i czesto jest za pózno na pomoc. Mam nadzieje, ze ta kobieta da rade i wyjdzie z teko!! Zycze powodzenia
odpowiedz
Eccedentesiast (Ocena: 5) 16.08.2015 18:15
Lol ciekawi mnie jak jej mąż mógł tego nie zauważyć i obudzić się dopiero gdy była w krytycznym stanie...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.08.2015 18:11
Co jest złego w imieniu Vanessa? Wg mnie to jest fajne imię. Wiesz ja jestem Nadia, we wcześniejszej szkole byłam jedyna. Nienawidziłam tego imienia, ale w końcu się przyzwyczaiłam i nawet polubiłam to imię hehe
odpowiedz
Kaja (Ocena: 5) 12.08.2015 02:05
Wygląda jak staruszka z sztuczną szczęką.
odpowiedz
N. (Ocena: 5) 11.08.2015 15:47
Takie to łatwe? To niech schizofrenik przestanie mieć urojenia skoro nie chce. Niech człowiek z amnezją sobie wszystko przypomni skoro chce. Niech człowiek z lękiem wysokości wspina się po ścianach wieżowców, a ten, kto boi się panicznie ciemności nie chodzi nocą po lesie. To wcale nie jest takie łatwe, gdy trzeba wygrać z własnym umysłem.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie